Reklama
Rozwiń

Białoruś: szefowie dyplomacji UE przeciw Łukaszence

„Łukaszenko przegrany” – taki tytuł nosi artykuł napisany przez szefów Ministerstwa Spraw Zagranicznych Czech, Niemiec, Polski i Szwecji

Aktualizacja: 24.12.2010 03:07 Publikacja: 24.12.2010 01:25

Białoruś: szefowie dyplomacji UE przeciw Łukaszence

Foto: AFP

„Po tym, co stało się w minioną niedzielę po wyborach prezydenckich na Białorusi, pomiędzy Unią Europejską i prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką nie będzie normalnej współpracy” – stwierdzają Karel Schwarzenberg, Guido Westerwelle, Radek Sikorski i Carl Bildt na wstępie artykułu w „New York Timesie”.

I wyjaśniają: przez minione miesiące po obietnicach Łukaszenki zaproszenia obserwatorów i umożliwienia działalności opozycji narastała nadzieja. „Była pewna poprawa”, a UE odpowiedziała, zawieszając sankcje i oferując wsparcie. „Potem wszystko się zmieniło”: „nie mamy jak poznać prawdziwych wyników wyborów, ale jest jasne, że ogłoszony wynik nie ma w żaden sposób demokratycznej legitymacji”. Łukaszenko „pewno zrozumiał, że nie dostanie wymaganych 50 proc. głosów, by uniknąć poniżającej drugiej tury”.

„Potem było jeszcze gorzej”: opozycyjni kandydaci zostali pobici i aresztowani, „nową rzeczywistością stali się więźniowie polityczni”, a to, co się stało, „przypomina wprowadzenie stanu wojennego w Polsce w 1981 r.”. Wreszcie konkluzja: „Dalsza współpraca z Aleksandrem Łukaszenką wydaje się obecnie stratą czasu i pieniędzy. Dokonał wyboru – a jest to wybór przeciwko wszystkiemu, na czym opiera się Unia Europejska”. Trzeba wesprzeć białoruskie społeczeństwo obywatelskie i tych we władzach Białorusi, którzy sprzeciwiają się przyjętemu kierunkowi: „Europa nie może pozostać milcząca”.

– 19 grudnia Aleksander Łukaszenko spałował własnych obywateli, ale też spoliczkował europejską dyplomację. W tym artykule widzę też nutę osobistego zawodu jego autorów – powiedział „Rz” wiceszef Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Robert Tyszkiewicz (PO). – Być może mu do końca nie ufano, ale też nie spodziewano się takiego zachowania. Doświadczenie dialogu z Łukaszenką, który podjęli przywódcy Zachodu, było potrzebne po to, by przekonać ich, z kim mają do czynienia – dodał.

A zdaniem Kaia–Olafa Langa, eksperta Fundacji Nauka i Polityka, ostry list jest konsekwencją niemieckiej polityki wobec Białorusi i ani Radek Sikorski, ani też nikt inny nie musiał przekonywać Westerwellego, by stał się jednym z jego sygnatariuszy. – Szefowie polskiej i niemieckiej dyplomacji osobiście przekazali przed wyborami Aleksandrowi Łukaszence ofertę współpracy na ściśle określonych warunkach, których on nie odrzucił. Dopuszczając się rażącego naruszenia zasad demokratycznych postawił się w sytuacji, w której nie sposób już wspierać go w dążeniu do wyjścia z izolacji. Reakcja Berlina i innych stolic nie może dziwić – mówił „Rz”.

Tymczasem szef białoruskiego MSW Anatolij Kuleszou zapowiedział zatrzymanie wszystkich uczestników demonstracji z 19 grudnia. A opozycyjny kandydat na prezydenta Ryhor Kastusieu oraz Białoruski Komitet Helsiński zaskarżyli wynik wyborów.

—współpraca p. jen.

„Po tym, co stało się w minioną niedzielę po wyborach prezydenckich na Białorusi, pomiędzy Unią Europejską i prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką nie będzie normalnej współpracy” – stwierdzają Karel Schwarzenberg, Guido Westerwelle, Radek Sikorski i Carl Bildt na wstępie artykułu w „New York Timesie”.

I wyjaśniają: przez minione miesiące po obietnicach Łukaszenki zaproszenia obserwatorów i umożliwienia działalności opozycji narastała nadzieja. „Była pewna poprawa”, a UE odpowiedziała, zawieszając sankcje i oferując wsparcie. „Potem wszystko się zmieniło”: „nie mamy jak poznać prawdziwych wyników wyborów, ale jest jasne, że ogłoszony wynik nie ma w żaden sposób demokratycznej legitymacji”. Łukaszenko „pewno zrozumiał, że nie dostanie wymaganych 50 proc. głosów, by uniknąć poniżającej drugiej tury”.

Świat
Czy ustawa Big Beautiful Bill to początek końca politycznego mitu Donalda Trumpa?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1225
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1224
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1224
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1223