Oficjalne białoruskie władze temu zaprzeczają.
Portal pisze, że dziesiątki tysięcy obywateli Białorusi, mających polskie korzenie, próbuje wyrobić Kartę Polaka. Jak jednak czytamy, będzie im bardzo trudno otrzymać zaświadczenia z archiwów.
"Biełorusskij Partizan" nie ujawnia źrodeł swojej informacji. Zaznacza, że "na Białorusi rozpoczęła sie mocna kampania propagandowa skierowana przeciwko Polsce i wydawaniu Karty Polaka".
Tymczasem Uładzimir Kruk z Departamentu do Spraw Archiwów Ministerstwa Sprawiedliwości Białorusi powiedział, że nie było żadnego polecenia do archiwów, aby nie wydawały zaświadczeń o osobach bliskich. "Nie było żadnych zmian w kwestii wydawania zaświadczen" - twierdzi Kruk.
O zakazie wydawania oświadczeń przez archiwa nie słyszała także Andżelika Orechwo, szefowa Związku Polaków na Białorusi. Przynaje jednak, że niektórzy Polacy mieli problemy z otrzymaniem dokumentów. - W niektórych archiwach już wcześniej pojawiły się pewne utrudnienia, nie zauwsze udzielano informacji czy udostępniano zaświadczenia - mówi Orechwo.