Korespondencja z Wilna
Uzdrowisko Druskienniki, około 90 kilometrów od Wilna. To właśnie tu wiceministrowie edukacji Litwy i Polski, a także eksperci ds. oświaty i przedstawiciele mniejszości narodowych pierwszy raz usiedli przy jednym stole. W sumie około 20 osób.
– Atmosfera jest bardzo spokojna. Trwa po prostu robocza dyskusja. Po kolei analizujemy litewską ustawę o oświacie – mówił „Rz" uczestniczący w spotkaniu Olgierd Wojciechowski, szef Stowarzyszenia Litwinów w Polsce.
To pierwsze takie rozmowy, odkąd wiosną tego roku litewski Sejm przyjął krzywdzącą Polaków ustawę. Na początku września zapowiedzieli je premierzy obu krajów Donald Tusk i Andrius Kubilius. Na wieść o ich decyzji protestujący od 2 września uczniowie polskich szkół zawiesili strajk.
Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, podczas wczorajszych rozmów Litwini nie widzieli potrzeby zmian w ustawie.