W liście do wydawnictwa Yedioth Books pisarka zastrzegła, że nie zezwala na tłumaczenie swojej powieści, uhonorowanej Nagrodą Pulitzera i American Book Award, ponieważ Izrael ponosi winę za prześladowania Palestyńczyków zarówno na własnym obszarze, jak i na terenach okupowanych.
List pisarki opublikowała na swoich stronach internetowych organizacja Palestinian Campaign for the Academic and Cultural Boycott of Israel. Walker pisze w nim, że prześladowania Palestyńczyków przez Izrael są gorsze niż te, które przeżyła w czasach segregacji rasowej w USA. Jej zdaniem, nawet mieszkańcy Republiki Południowej Afryki uważają, że poczynania Izraela są gorsze niż podczas apartheidu w ich kraju.
Pisarka wyraziła też nadzieję, że działania BDS (Boycott, Divestment and Sanctions), podejmowane przez pozarządowe palestyńskie organizacje, na tyle silnie wpłyną na izraelskie społeczeństwo, że sytuacja prześladowanych Palestyńczyków ulegnie poprawie.
Alice Walker od wielu lat prowadzi działania wspierające Palestyńczyków. Podróżowała też wielokrotnie do Strefy Gazy, by tam wypowiadać się po ich stronie.
Nie wiadomo do końca, czy pisarka może zatrzymać tłumaczenie "Koloru purpury". W języku hebrajskim ukazało się już przynajmniej jedno tłumaczenie tej powieści - w latach 80.