Portoryko: 51. stan USA?

Jednym z ważniejszych referendów przeprowadzanych w dniu wyborów prezydenta USA było głosowanie Portorykańczyków, którzy wypowiedzieli się w kwestii politycznego statusu swojego kraju

Publikacja: 07.11.2012 20:11

Portoryko: 51. stan USA?

Foto: ROL

Tym razem większość opowiedziała się za przyłączeniem swojego kraju do Stanów Zjednoczonych jako kolejny stan (za tą opcją głosowało blisko 54 proc. uczestników referendum). Znacznie mniej było zwolenników pełnej niepodległości (5,5 proc.) lub zachowania luźnego stowarzyszenia z USA (ok. 33 proc.). Było to już trzecie referendum w tej kwestii (poprzednie, które nie przyniosły jasnych rozstrzygnięć, organizowano w latach 1967, 1993 i 1998).

Dziwna wyspa

Formalnie Portoryko – zajęte przez Amerykanów po wojnie z Hiszpanią w 1898 r. – jest terytorium stowarzyszonym (podobnie jak Guam, Samoa Amerykańskie czy Wyspy Dziewicze). Pozostaje pod zwierzchnictwem USA, ale ma bardzo szeroki zakres autonomii. Portorykańczycy są obywatelami USA, ale nie płacą podatków federalnych, nie mogą też uczestniczyć w wyborach prezydenckich ani do Kongresu (chyba że osiedlą się w innym amerykańskim stanie, z takiej możliwości notabene często korzystają z powodu wysokiego bezrobocia sięgającego obecnie 13,6 proc.). Mają jednego przedstawiciela w Izbie Reprezentantów (bez prawa głosu), który zapewne przedstawi wniosek o członkostwo w Unii w imieniu swoich rodaków.

Portoryko ma własną konstytucję i odmienne od amerykańskiego prawo (np. w sierpniu nie powiodła się próba zmiany kuriozalnego paragrafu nakazującego wypuszczanie za kaucją podejrzanych o dowolnie ciężkie przestępstwo, choć liczba zabójstw w tym niewielkim kraju przekroczyła w ubiegłym roku 1100).

Status Portoryko jest jednak na tyle zawiły, że nawet Komisja Dekolonizacji ONZ zwróciła się w lipcu 2011 r. z prośbą do USA, aby umożliwiły proces samookreślenia kraju. Inna rzecz, że nawet miejscowi politycy nie byli zgodni i wielu (także z Nowej Partii Postępowej, która wyszła z ideą głosowania) sprzeciwiało się referendum, twierdząc, że obecny status kraju odpowiada jego potrzebom albo że pytania są sformułowane w sposób mylący.

Oczywiście sama, wyrażona przy urnach wola Portorykańczyków nie wystarczy, by ich ojczyzna stała się automatycznie 51. stanem USA. Nawet jeśli przychylny tej idei jest prezydent Barack Obama (a w związku z jego reelekcją nastawienie Białego Domu raczej się nie zmieni). Przede wszystkim potrzebna jest zgoda Senatu i Izby Reprezentantów, która do tej pory nie dawała jednoznacznych sygnałów w tej kwestii.

Co na to Waszyngton?

Perspektywa formalnego wejścia Portoryko w struktury państwa amerykańskiego budzi mieszane uczucia. Dużej części republikanów nie podoba się przede wszystkim konieczność utrzymania statusu języka hiszpańskiego jako języka oficjalnego (posługuje się nim 95 proc. mieszkańców wyspy).

W czasach kryzysu dotykającego dużą część społeczeństwa USA niepopularne byłoby też rozciągnięcie federalnych programów socjalnych i opieki medycznej na cztery miliony Portorykańczyków, w większości znacznie uboższych niż amerykańska średnia. Niekwestionowane jest jedynie strategicznie ważne położenie wyspy, która może stanowić amerykańskie „okno" na Karaiby.

Tym razem większość opowiedziała się za przyłączeniem swojego kraju do Stanów Zjednoczonych jako kolejny stan (za tą opcją głosowało blisko 54 proc. uczestników referendum). Znacznie mniej było zwolenników pełnej niepodległości (5,5 proc.) lub zachowania luźnego stowarzyszenia z USA (ok. 33 proc.). Było to już trzecie referendum w tej kwestii (poprzednie, które nie przyniosły jasnych rozstrzygnięć, organizowano w latach 1967, 1993 i 1998).

Dziwna wyspa

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022