Władisław Surkow był oficjalnie wicepremierem w rządzie Dmitrija Miedwiediewa i pod koniec kwietnia sam poprosił o dymisję. Właśnie ją otrzymał. W jego otoczeniu nikt nie ma wątpliwości, że został do dymisji zmuszony. Na stronie internetowej Kremla jego odejściu poświęcono zaledwie cztery wiersze. Niewiele jak na polityka, który był do niedawna głównym ideologiem Kremla, rozdawał tam karty za czasów prezydentury Miedwiediewa, a wcześniej za prezydentury Putina był wiceszefem jego administracji.
To Surkow uchodzi za autora pojęcia „suwerenna demokracja". To on „wymyślił" sztuczną opozycję w postaci ugrupowania Sprawiedliwa Rosja będącej na zewnątrz konkurencją wobec putinowskiej Jednej Rosji, a w rzeczy samej partią kremlowską. On też stworzył dynamiczną młodzieżówkę prokremlowską Nasi.
Wielki manipulator
Zamordowana kilka lat temu dziennikarka Anna Politkowska nazwała Surkowa „wielkim manipulatorem". Na Zachodzie dorobił się przydomków w postaci „Rasputin Putina" czy „Książę Ciemności".
To jemu przypisuje się manipulowanie wyborami do Dumy w 2011 roku. – Putin przestał ufać Surkowowi po protestach opozycji po wyborach, a czarę goryczy przelała afera korupcyjna w Skołkowie, a także doniesienia, że Surkow mógł finansować opozycję – tłumaczy „Rz" Andriej Piontkowski, politolog i krytyk Kremla. Sam Surkow przyznał niedługo później, że nieprawidłowości w czasie wyborów miały rzeczywiście miejsce, lecz „nie w skali przemysłowej". Putinowi się to nie spodobało i Surkow odszedł z Kremla do rządu, gdzie miał zajmować się projektami służącymi modernizacji Rosji. To niezbyt adekwatne zadanie dla urodzonego propagandzisty, autora tekstów dla grupy rockowej Agata Kristi oraz autora powieści „Około zera", w której nie ukrywał cynicznego stosunku do rosyjskiej rzeczywistości politycznej.
Pretekstem Skołkowo
Skołkowo to praktycznie dzielnica Moskwy, w której pod nadzorem Surkowa powstawała rosyjska „krzemowa dolina", pomysł wspierany przez Dmitrija Miedwiediewa. Niedawno prokuratura przeprowadziła rewizję w siedzibie kierownictwa przedsięwzięcia w poszukiwaniu śladów kilkuset tysięcy dolarów, które bezpowrotnie zaginęły.