Jak ujawnił dziennik „E15" w materiałach śledztwa przewijają się nazwiska szefów dwóch największych czeskich firm z udziałem Skarbu Państwa. Pert Žaluda, dyrektor Kolei Czeskich i Daniel Beneš, szef potężnego koncernu energetycznego CEZ, spotykali się z Janą Nagyovą, aresztowana przez policje antykorupcyjną szefową gabinetu premiera Petra Nečasa. Już jesienią ubiegłego roku omawiali z nią możliwości znalezienia wysokopłatnych stanowisk dla zbuntowanych posłów ODS, którzy w zamian za znalezienie im lukratywnych posad mieli powstrzymać się od głosowania przeciwko ustawie budżetowej, co ostatecznie uchroniło rząd ODS od upadku już pół roku temu.
16-stronicowy dokument zdobyty przez dziennikarzy opisuje jak szef kolei namawiał członków rady nadzorczej do przeforsowania kandydatury byłego ministra rolnictwa Romana Bočeka na wysokie stanowisko mimo braku jakichkolwiek kwalifikacji przydatnych w firmie. Z podsłuchanych przez policje rozmów wynika też, że na „pozytywne załatwienie sprawy" mocno naciskała Nagyova. W przypadku niepowodzenia starań, sugerowała ona poszukiwanie zajęcia dla „zbuntowanych" Petra Tluchořa, Marka Šnajdra i Ivana Fuksy w firmach Cepro albo Česky Aeroholding.
Tymczasem uznawany za mózg afery korupcyjnej lobbysta Roman Janoušek opuścił Zadar w Chorwacji, gdzie podobno posiada dwa domy. Jak sugeruje chorwacka prasa Janoušek obawia się, że władze w Zagrzebiu mogłyby go wydać Czechom, gdyby z Pragi nadszedł wniosek o ekstradycję.