Tym razem okazją do wystąpień okazała się podwójna rocznica obchodzona przez Czechów 17 listopada – w 1989 r. tego dnia odbyły się studenckie demonstracje, które doprowadziły do protestów znanych jako aksamitna rewolucja i upadku komunizmu w Czechosłowacji. Demonstracje te były z kolei nawiązaniem do rozbitych przez SS niepodległościowych wystąpień Czechów z 1939 r.
Członkowie organizacji ekstremistycznych zwołali swoją manifestację pod hasłem „walki z reżimem", jednak mimo jej szerokiego rozpropagowania w centrum Pragi pojawiło się niespełna 300 radykałów. Uczestników pochodu powitał znany działacz skrajnej prawicy, przewodniczący Robotniczej Partii Sprawiedliwości Społecznej (DSSS) Tomáš Vandas, który skrytykował wszystkie rządy pokomunistyczne za „rozkradanie majątku narodowego" i Unię Europejską. Obecni byli także delegaci zagraniczni z niemieckich organizacji Jungen Nationalisten i NPD. Demonstranci nieśli organizacyjne flagi z czeskim lwem i transparenty „Czechy – Czechom" oraz „Nic ponad naród".
Kontrmanifestację zorganizowali w tym samym czasie na placu Vaclava lewicowi radykałowie. Uczestnicy tego marszu zmienili planowaną trasę, najwyraźniej dążąc do konfrontacji. Do bijatyk między radykałami z prawa i lewa nie dopuściła policja, która w ostatniej chwili zagrodziła drogę lewakom.
Praska demonstracja była kolejnym przejawem rosnącej w ostatnich latach aktywności organizacji neonazistowskich, rasistowskich i ksenofobicznych. W tym roku wystąpienia – głównie antycygańskie – odbywały się już wielokrotnie. Do najpoważniejszych wystąpień skrajnej prawicy doszło pod koniec sierpnia, gdy antycygańskie wystąpienia zorganizowano jednocześnie w ośmiu miastach Czech. Najgwałtowniejszy przebieg miały one w Ostrawie, gdzie doszło do bijatyk i starć z policją chroniącą cygańskie osiedle.
Czeska policja i służby bezpieczeństwa od dawna zwracają uwagę na coraz większą aktywność prawicowych radykałów. Do werbowania członków i organizowania działań bardzo sprawnie wykorzystują możliwości Internetu, stąd harmonizacja wystąpień w wielu miejscowościach jednocześnie. Coraz częściej w Internecie publikowane są też prowokacyjne materiały. W stolicy Czech w ostatnich miesiącach dochodziło także do wystąpień ekstremistów lewackich.