Badania przeprowadzone przez Pew Reserach Center są jedną z najpoważniejszych analiz dotyczących pozycji Stanów Zjednoczonych na świecie.
Po raz pierwszy od czterech dziesiątków lat większość Amerykanów (53 procent) uznało, że ich kraj odgrywa mniej istotną rolę jako światowy lider niż miało to miejsce dziesięć lat temu. Liczba osób, które dostrzegają ten proces, wzrosła o 12 punktów procentowych od 2009 roku, i ponaddwukrotnie od 2004 roku, gdy wynosiła zaledwie 20 procent.
Jeszcze większa liczba badanych twierdzi, że USA tracą szacunek na arenie międzynarodowej. Dziś uważa tak 70 procent badanych, co jest niemal równoznaczne z najniższym dotychczas poziomem osiągniętym pod koniec drugiej kadencji prezydenta George'a W. Busha (71 procent w maju 2008 roku). Na początku ubiegłego roku liczba osób, która uważała, że Stany Zjednoczone są mniej szanowane na świecie wynosiła 56 procent.
Polityka zagraniczna prezydenta Baracka Obamy także stała się celem ostrej społecznej krytyki. Nie popiera jej już 56 procent badanych, w porównaniu z 34 procentami respondentów, którzy wciąż oceniają ją pozytywnie. Krytykom nie podoba się szczególnie polityka USA wobec Syrii, Iranu, Chin i Afganistanu.
Jeśli chodzi o walkę z terroryzmem, wciąż jeszcze większość (51 procent) popiera działania amerykańskiego prezydenta. Krytykuje je 44 procent badanych.