Wenecja prze do niepodległości

Indipendenza Veneta, ruch walczący o samostanowienie Wenecji, domaga się jej niezależności od państwa włoskiego.

Publikacja: 07.04.2014 15:53

Wenecja prze do niepodległości

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

- Chcemy, by Wenecja stała się nowym, wolnym i suwerennym krajem w Europie - twierdzi członek założyciel i lider ruchu Alessio Morosin. - Korzystanie z prawa do samostanowienia ma na celu osiągnięcie całkowitej niezależności instytucjonalnej, politycznej i administracyjnej.

Morosin, który już od dwóch dekad zaangażowany jest w starania o uzyskanie niepodległości dla Wenecji, uważa, że Włochy traktują Wenecję jak afrykańską kolonię, a owoce pracy weneckich podatników wypompowywane są przez rząd centralny.

- Wenecja nie chce być częścią systemu państwowego, który pozostaje głuchy na prośby samorządu lokalnego i odcina się od własnej historii - mówi Morosin.

Morosin, praktykujący adwokat, jest też autorem książki "Samostanowienie". Twierdzi on, że owo samostanowienie jest zgodne z przepisami traktatów międzynarodowych, takich jak Karta Narodów Zjednoczonych, jak i z włoską konstytucją.

Podstawowym argumentem zwolenników niepodległości są pieniądze. Miasto płaci 70 miliardów euro podatku, a wraca do niego zaledwie 49 miliardów euro w postaci np. finansowania opieki zdrowotnej, co działacze nazywają "rozbojem fiskalnym".

Ponadto wysokie obciążenia podatkowe zmusiły tysiące weneckich firm do przeniesienia się do sąsiednich krajów, takich jak Austria, Szwajcaria, Serbia, Słowenia czy Chorwacja. Podobnie jak w innych regionach kraju, w Mediolanie czy Lombardii, podatki przedsiębiorców wynoszą powyżej 60 procent.

W ciągu ostatniego miesiąca Indipendenza Veneta zorganizowała głosowanie online, którego uczestnicy mieli zdecydować, czy popierają powstanie niezależnej Republiki Wenecji. 89 procent głosujących opowiedziało się za oderwaniem Wenecji od Włoch. Głosowanie nie zostało uznane przez włoskie władze, ale działacze ruchu uważają, że pomoże im to w walce o oficjalne referendum.

Eksperci oceniają, że działania Indipendenza Veneta inspirowane są przez ostatnie wydarzenia na Krymie, gdzie ponad 96 procent mieszkańców w referendum poparło zjednoczenie z Rosją. Według prezydenta Władimira Putina takie zjednoczenie także jest zgodne z Kartą Narodów Zjednoczonych i prawem międzynarodowym.

Podobne ruchy mają miejsce w Weronie, gdzie w niedzielę tysiące protestujących wyszło na ulice, domagając się  uwolnienia 24 działaczy aresztowanych w ubiegłym tygodniu i wzywając do walki o niepodległość od Rzymu.

Wenecjanie chcą niepodległości

- Chcemy, by Wenecja stała się nowym, wolnym i suwerennym krajem w Europie - twierdzi członek założyciel i lider ruchu Alessio Morosin. - Korzystanie z prawa do samostanowienia ma na celu osiągnięcie całkowitej niezależności instytucjonalnej, politycznej i administracyjnej.

Morosin, który już od dwóch dekad zaangażowany jest w starania o uzyskanie niepodległości dla Wenecji, uważa, że Włochy traktują Wenecję jak afrykańską kolonię, a owoce pracy weneckich podatników wypompowywane są przez rząd centralny.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017