Jeden z najważniejszych polityków Partii Republikańskiej przegrał we wtorek w nocy czasu polskiego prawybory w swej partii z mało znanym rywalem. Zdecydowało poparcie Tea Party.
Eric Cantor jest jednym z najlepiej znanych republikańskich polityków w USA. Od 2011 roku jest liderem republikańskiej większości w Izbie Reprezentantów i numerem dwa tej partii po przewodniczącym Izby.
Od wczoraj jest również pierwszym w historii liderem większości w Izbie Reprezentantów, którzy przegrał w prawyborach. Polityczne trzęsienie ziemi jest tym większe, że pokonał go mało znany kandydat, niedoświadczony polityk, zawodowo uniwersytecki profesor Dave Brat. Brat otrzymał 56 proc. głosów członków Partii Republikańskiej w 7. kręgu wyborczym w Wirginii, Cantor otrzymał 44 proc.
Brat jest profesorem ekonomii i byłym pracownikiem Banku Światowego. Napisał liczne prace łączące teorie ekonomiczne z teologicznymi, zajmuje się również etyką biznesu. Prawybory wygrał, bo był kandydatem Tea Party, czyli populistycznego i antyestablishmentowego ruchu wewnątrz Partii Republikańskiej.
Przegrana Cantora zaszokowała analityków politycznych w USA, bo był on wymieniany jako potencjalny przewodniczący Izby Reprezentantów po jesiennych wyborach, w których Republikanie niemal na pewno utrzymają większość w Izbie. Na dodatek Cantor był uważany z polityka ultrakonserwatywnego, a więc w wielu aspektach dość bliskiego elektoratowi Tea Party.