Plan Erdogana upadł

Po wyborach nie ma już mowy o republice prezydenckiej. Liczni Kurdowie znaleźli się w parlamencie.

Aktualizacja: 09.06.2015 07:28 Publikacja: 08.06.2015 19:05

Zwolennicy kurdyjskiej partii HDP okazali swą radość z sukcesu wyborczego ich ugrupowania w mieście

Zwolennicy kurdyjskiej partii HDP okazali swą radość z sukcesu wyborczego ich ugrupowania w mieście Diyarbakir, gdzie przed laty miała miejsce masakra Kurdów

Foto: AFP

– Zwycięstwo oznacza, że nad Jerozolimą załopocze znów sztandar islamu – mówił kilka dni temu prezydent Recep Tayyip Erdogan w 562. rocznicę zdobycia Konstantynopola przez Turków osmańskich. Jerozolima była islamska na długo przed upadkiem Konstantynopola i nie o historyczne związki przyczynowe prezydentowi chodziło.

Miał na myśli raczej podkreślenie wagi swego planu poprzez odpowiednie porównanie. Jest nim przekształcenie Turcji w republikę prezydencką, co oznaczałoby, iż wybrany w roku ubiegłym Erdogan miałby rządzić krajem jak Putin Rosją, co zarzucają mu krytycy jego planu. Prezydent unika oczywiście takich porównań, powołując się na przykład USA. Taki system jak za Atlantykiem miałby zapewnić Turcji stabilność polityczną i dalsze sukcesy w rozwoju gospodarczym. Zmiana wymaga jednak nowej konstytucji. Dokonanie tego byłoby zwycięstwem na miarę zdobycia Jerozolimy. – Inszallah, nadejdzie ono 7 czerwca – ogłosił Erdogan. Allah nie dał jednak Erdoganowi szansy na realizację tego planu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1235
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1234
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1233
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1232
Świat
Podcast „Rzecz w tym”: Dlaczego Czesi nagle zakochali się w Polsce?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama