„FAA zamknęła część przestrzeni powietrznej nad Montaną w ramach wsparcia działań Departamentu Obrony” - poinformowała w sobotę agencja nadzorująca lotnictwo w USA.
Zamknięta część przestrzeni powietrznej zlokalizowana była w okolicach miasta Havre w stanie Montana, niedaleko granicy USA z Kanadą. FAA przekazała, że ograniczenie „obowiązuje do odwołania”, ale zdjęła je już po około godzinie, niedługo po 18.00 miejscowego czasu (2.00 w nocy w Polsce). Nie podała przyczyny tej decyzji.
Matt Rosendale, republikański kongresmen z Montany, przekazał na Twitterze, że „przestrzeń powietrzna jest zamknięta z powodu obiektu, który może zakłócać komercyjny ruch lotniczy”. Według polityka „Departament Obrony ma wznowić działania w celu obserwacji i uziemienia obiektu rano”. Informację o monitorowaniu obiektu w przestrzeni powietrznej Montany podał też senator Jon Tester.
Czytaj więcej
Dowództwo Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej i Kosmicznej (NORAD) wykryło kolejny niezidentyfikowany obiekt o cylindrycznym kształcie, tym razem lecący nad północną Kanadą. Premier Kanady Justin Trudeau wydał rozkaz jego zestrzelenia.
Doniesienia polityków zostały później potwierdzone przez oficjalne źródło tylko częściowo. Dowództwo Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej i Kosmicznej (NORAD) w oficjalnym komunikacie poinformowało o „wykryciu anomalii radarowej i wysłaniu myśliwców w celu zbadania sprawy”. „Samoloty nie zidentyfikowały żadnego obiektu, który można by powiązać ze wskazaniami radarowymi” - podkreślono, dodając, że „NORAD będzie nadal monitorować sytuację”.