Reklama

Islandia, stan wolnego ducha

Islandia - kraj, w którym bieg głównej drogi miejscami ustępuje elfickim głazom, premiera odwołać mogą demonstrujący pod jego domem mieszkańcy, tłukąc w rondle i garnki, a popularnością cieszy się aplikacja ani-incest, ostrzegająca przed kontaktami matrymonialnymi z potencjalnymi krewnymi.

Publikacja: 15.06.2017 14:22

Islandia, stan wolnego ducha

Foto: Fotorzepa/Paulina Biernacka

Poczucie odseparowania od reszty Europy, jednorodność społeczeństwa sprawia, że Islandczycy są niezwykle otwarci na cudzoziemców. 10 procent społeczeństwa, największą mniejszość stanowią Polacy, pracujący głównie przy połowie ryb oraz w prężnie rozwijającej się branży turystycznej.

Islandia to jedno z niewielu miejsc, gdzie nie próbuje się ujarzmiać natury ani jej kontrolować, a raczej harmonijnie z nią współgrać, nieinwazyjnie wykorzystując jej dobra i zasoby. Tu człowiek wpasowuje się w krajobraz a nie odwrotnie.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1307
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1306
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1305
Świat
Podcast „Rzecz o geopolityce”: Afryka między Chinami, USA i Europą
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1304
Reklama
Reklama