Musztra, strzelanie, rzucanie granatem i patriotyczne filmy propagandowe, apele i oddawanie hołdu bohaterom wojennym – to wszystko elementy zapożyczone z programów szkolnych z czasów komunistycznej dyktatury, które były filarem wychowania młodzieży w duchu totalitaryzmu i kulcie wojskowości. Po upadku komunizmu wszystkie byłe kraje bloku wschodniego bez robienia szumu usunęły przysposobienie obronne z programów szkolnych. Akurat o ten punkt reformy systemu oświatowego nikt się nie spierał. Ale teraz przysposobienie obronne zostało wprowadzone jako obowiązkowy przedmiot w węgierskich szkołach.
Rozwijanie nowych postaw
Pod koniec lutego premier Viktor Orban ogłosił to w rozporządzeniu rządowym 1462/2017. Ministerstwo Zasobów Ludzkich, będące swego rodzaju superministerstwem ds. socjalnych, oświaty, młodzieży, rodziny, zdrowia, kultury i sportu oraz ministerstwo obrony otrzymały od szefa rządu zalecenie, by do końca br. opracowały tzw. program szkolnego wychowania patriotycznego i ojczyźnianego, który miałby wykształcić u uczniów patriotyczną postawę i gotowość do obrony swojego kraju.
W ubiegłym tygodniu zastępca sekretarza stanu w Ministerstwie Zasobów Ludzkich Zoltán Maruzsa, odpowiedzialny za kwestie wychowania, przedstawił szczegóły tego nowego programu. Jak zaznaczył, nie jest to odrębny przedmiot, lecz raczej koncepcja wychowania, która implementowana będzie w narodowym podstawowym planie nauczania poprzez uwzględnianie jej przy nauczaniu wszystkich przedmiotów.
– Mowa tu raczej o pewnym poczuciu i wewnętrznym nastawieniu, jakie ma być rozwijane u młodzieży. Już obecnie robi się to na lekcjach historii i geografii, a można przekazać to także na lekcjach muzyki czy zajęciach sportowych – wyjaśniał Zoltán Maruzsa w rozmowie z prorządową gazetą "Magyar Idök".