Reklama
Rozwiń

Natascha Kampusch opisuje piekło

20 lat temu mała austriacka dziewczynka po raz pierwszy poszła do szkoły sama. Pod budynkiem spotkała zwyrodnialca, który ją porwał. Więził ją przez osiem lat, a kiedy uciekła 23 sierpnia 2006 roku, o jej historii dowiedział się cały świat. Cztery lata po wyjściu z piwnicy swego oprawcy napisała książkę. (W rocznicę porwania Nataschy Kampusch przypominamy archiwalny tekst).

Aktualizacja: 02.03.2018 05:30 Publikacja: 01.03.2018 23:01

Natascha Kampusch miała dziesięć lat, gdy została uprowadzona w Wiedniu

Natascha Kampusch miała dziesięć lat, gdy została uprowadzona w Wiedniu

Foto: AFP

Natascha Kampusch miała dziesięć lat, gdy została uprowadzona w Wiedniu. Był 2 marca 1998 roku. Dziewczynka pierwszy raz ubłagała wtedy mamę, by mogła pójść do szkoły sama.

„Tego ranka postanowiłam, że spróbuję być silna i że będzie to pierwszy dzień mojego nowego życia“ – napisała w autobiografii, która w środę trafi na półki europejskich księgarń. Wspomina, że tamtego dnia obraziła się na mamę i nawet nie dała jej buziaka na do widzenia.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1227
Świat
Czy ustawa Big Beautiful Bill to początek końca politycznego mitu Donalda Trumpa?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1225
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1224
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1224