Trójka działaczy nieuznawanego przez białoruskie władze Związku Polaków została skazana za zorganizowanie i udział w nielegalnej demonstracji, która odbyła się 10 lutego w Grodnie. Tego dnia ponad 300 Polaków zgromadziło się przed tablicą upamiętniającą ofiary stalinizmu aby uczcić 70 rocznicę rozpoczęcia wywózek na Syberię. Jednocześnie nasi rodacy zaprotestowali przeciwko przejęciu przez milicję Domu Polskiego w Iwieńcu.
„W areszcie byliśmy traktowani standardowo" - powiedział Polskiemu Radiu rzecznik organizacji Igor Bancer. Trójka działaczy ZPB, którzy pięć dni spędzili w celi twierdzi, że ich aresztowanie było niezgodne z prawem. „To jeden z elementów represji władz wobec członków naszej organizacji" - uważa prezes związku Andżelika Borys.