Irlandii będą słuchać?

Dawno tak doświadczony kraj nie stał na czele Unii Europejskiej

Publikacja: 07.01.2013 23:37

Premier Enda Kenny może mieć nadzieję na skuteczną prezydencję Irlandii w UE

Premier Enda Kenny może mieć nadzieję na skuteczną prezydencję Irlandii w UE

Foto: AFP

Korespondencja z Brukseli

Po małym Cyprze, który debiutował w roli prezydencji, stery w UE przejęła Irlandia. Kraj od lat znany ze swojej siły dyplomatycznej i administracyjnej i – poprzez licznych urzędników w Brukseli – posiadający znaczne wpływy w unijnych instytucjach. Prezydencję będzie sprawował już po raz siódmy.

Euro i budżet

W tym półroczu najważniejsze będą dwa tematy: reforma strefy euro i dokończenie negocjacji budżetowych. Tutaj Dublin może zostać zmarginalizowany, ale może też – wykorzystując swoje atuty – wpłynąć na los Unii.

Od początku 2011 roku na czele UE stały kolejno kraje nieposługujące się wspólną walutą: Węgry, Polska, Dania. W drugiej połowie 2012 roku tę funkcje sprawował Cypr, który euro co prawda ma, ale jednocześnie od wielu miesięcy negocjuje dla siebie program ratunkowy. Poza tym jest krajem małym i niedoświadczonym na unijnej scenie. Irlandia już korzysta z unijnych pieniędzy ratunkowych, ale jako jedyny kraj w kryzysie pokazała, że umiejętnie je wykorzystuje i wychodzi na prostą. – To daje jej wyjątkowy prestiż i prawo do wypowiadania się na temat kierunków dalszych reform – uważa Rafał Trzaskowski, eurodeputowany PO. Według europosła, który jest w grupie Parlamentu Europejskiego zajmującej się pracami nad reformą instytucjonalną UE, Dublin będzie też uważnie słuchany, gdy dojdzie do propozycji zmian traktatowych. – Ma  wyjątkowe doświadczenie i jego zdanie w tej sprawie jest interesujące – mówi Trzaskowski.

Rolę prezydencji ogranicza traktat lizboński, który stworzył stanowisko stałego przewodniczącego Rady Europejskiej. To Herman Van Rompuy jest gospodarzem unijnych szczytów decydujących o kierunku reformy UE. Ale w kryzysie niezwykle wzrosło znaczenie nietraktatowego organu – grupy czterech przewodniczących: Rady Europejskiej, Komisji Europejskiej, Eurogrupy i Europejskiego Banku Centralnego.

Zdaniem Mikołaja Dowgielewicza, wicegubernatora w Banku Rozwoju Rady Europy, losy Unii Europejskiej zależą dziś najbardziej od tego ostatniego – Mario Draghiego. Irlandii będzie się tutaj trudno przebić, choć nie pozostanie bez wpływu na ostateczny los legislacji.

Co może prezydencja

O tym, jak będzie wyglądała finalna wersja unii bankowej, zdecydują przecież ministrowie finansów UE w porozumieniu z Parlamentem Europejskim, a negocjacje będzie prowadził minister irlandzki. – Prawdą jest, że traktat lizboński ograniczył rolę prezydencji rotacyjnej. Ale to właśnie Irlandia, poprzez swoją szczególną pozycję i doświadczenie w Unii, może wycisnąć z tej roli znacznie więcej niż poprzednie prezydencje – uważa Trzaskowski.

Dla dużej grupy obserwatorów i uczestników życia unijnego rola prezydencji rotacyjnej jest dziś znacząco ograniczona. – Już prawie nic nie znaczy – mówi wprost Konrad Szymański, eurodeputowany PiS. Nawet i on przyznaje jednak, że w sprawach budżetowych Irlandia na pewno będzie miała wiele do powiedzenia.

– Jeśli dojdzie do porozumienia na szczycie w lutym, to Irlandia będzie potem negocjowała kilkadziesiąt szczegółowych aktów prawnych określających zasady wydawania uzgodnionych sum – mówi europoseł. Fakt, że na czele UE stoi dziś właśnie Irlandia, ocenia pozytywnie z punktu widzenia Polski. – To kraj korzystający przez lata z polityki spójności o dużym sektorze rolnym. Docenia znaczenia tych dwóch ważnych dla nas polityk unijnych – zauważa europoseł.

Czego chce Dublin

– Wygląda, jakby kryzys w strefie euro trochę wyhamował. Mam nadzieje, że da to Irlandczykom możliwość zajęcia się innymi tematami – mówi „Rz" Mikołaj Dowgielewicz, który jako ówczesny sekretarz stanu ds. europejskich zajmował się polską prezydencją w drugiej połowie 2011 roku.

Irlandia zapowiada zajęcie się reformą systemu imigracyjnego i azylowego, przekonuje również, że będzie znosiła istniejące ciągle bariery na rynku wewnętrznym, jak choćby niepełne wzajemne uznawanie kwalifikacji zawodowych czy brak wspólnych reguł dotyczących ochrony danych osobowych. To utrudnia jednolite traktowanie takich firm jak Google czy Facebook.

Dowgielewicz ma wątpliwości, czy Dublin wiele tu zdziała. – W Europie nie ma dziś atmosfery do ulepszania działania rynku wewnętrznego – mówi były minister. Ale przyznaje, że liberalna w sprawach gospodarczych Irlandia jest dla Polski bezpiecznym partnerem, bo można być pewnym, że  żadnych nowych barier nie wymyśli.

To ważne w kontekście rozpoczętej właśnie dyskusji dotyczącej dyrektywy o delegowaniu pracowników w UE. Wiele krajów chce ograniczenia konkurencji ze strony tanich polskich firm budowlanych czy transportowych. Pierwsze spotkanie ministrów pracy w grudniu 2012 roku już pokazało, że Irlandia jest w tej sprawie po stronie Polski. I to może napawać nas optymizmem.

Już nie bankrut

Irlandia najlepiej poradziła sobie z kryzysem spośród wszystkich „słabych ogniw" strefy euro. Choć Zielona Wyspa stanęła w 2010 r. na krawędzi bankructwa i musiała przyjąć 85 mld euro pomocy finansowej od UE i MFW, to już podniosła się z zapaści. Świadczą o tym m.in. notowania irlandzkich CDS (instrumentów finansowych ubezpieczających przed bankructwem dłużnika, im ich koszt wyższy, tym z reguły większe ryzyko plajty). Spadł on w 2013 r. o 524 pkt. bazowe, do 225 pkt. bazowych. Kraj ma o wiele lepsze perspektywy rozwoju od innych państw Eurolandu, które przyjęły międzynarodową pomoc. MFW spodziewa się w 2012 r. wzrostu irlandzkiego PKB o 1,1 proc., a w 2014 r. o 2,2 proc. Irlandii pomógł m.in. nowoczesny, nastawiony na eksport przemysł i niski CIT (12,5 proc.)

—hk

Korespondencja z Brukseli

Po małym Cyprze, który debiutował w roli prezydencji, stery w UE przejęła Irlandia. Kraj od lat znany ze swojej siły dyplomatycznej i administracyjnej i – poprzez licznych urzędników w Brukseli – posiadający znaczne wpływy w unijnych instytucjach. Prezydencję będzie sprawował już po raz siódmy.

Pozostało 94% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021