W warunkach, które panują obecnie w kopalni węgla kamiennego im. Zasiadki w Doniecku (wschodnia Ukraina) odnalezienie żywych górników jest niemożliwe - oświadczył jeden z członków sztabu kryzysowego Mychajło Wołynec.
Według niego obecnie w strefie, gdzie doszło do wybuchu i trwa pożar, znajduje się około 30 ciał. (Jak wynika z uściślonych informacji, jest ich 28.) - Nikt nie chce wziąć na siebie odpowiedzialności i powiedzieć, że w takich warunkach nikt nie może przeżyć - powiedział Wołynec
Wcześniej ze względu na podwyższenie stężenia metanu służby uczestniczące w akcji ratunkowej w kopalni węgla kamiennego w Doniecku wycofały się ze sztolni zniszczonej przez niedzielną eksplozję metanu, która zabiła dotychczas 80 osób - poinformował doniecki portal informacyjny www.ostro.org.
- Istnieje groźba kolejnego wybuchu - powiedział dziennikarzom jeden z członków sztabu kryzysowego Mychajło Wołynec.
Rano wicepremier Ukrainy wyraził nadzieję na uratowanie osób, których jeszcze nie wydobyto spod ziemi.