Al Kaida do dokonywania zamachów wykorzystywała już kobiety i dzieci. Pierwszy raz jednak posłużyła się – by zmylić czujność policji – osobami chorymi umysłowo. Do dwóch zamachów bombowych doszło w piątek na targowiskach w Bagdadzie. W obu przypadkach ładunki wybuchowe zostały umieszczone pod ubraniem chorych psychicznie kobiet.
– Wszyscy, i kupcy, i klienci, świetnie je znali – powiedział BBC wysoki przedstawiciel irackich służb bezpieczeństwa Brig Kassem Ata al Moussawi. To właśnie dlatego kobiety nie zwróciły niczyjej uwagi, gdy znalazły się w samym środku najgęstszych tłumów kupujących. Kobiety najprawdopodobniej nie zdawały sobie sprawy z tego, co robią. Bomby zostały odpalone przez terrorystów z bezpiecznej odległości za pomocą nadajników.
– Al Kaida jest dumna z nowej taktyki – powiedział Al Moussawi, który obawia się, że podobne ataki mogą się teraz powtórzyć. – Terroryści znaleźli nowy sposób na zdestabilizowanie Iraku. Nie ma rzeczy, której ci ludzie by nie zrobili, jeżeli uważają, że może to spowodować rzeź – podkreślił amerykański ambasador Ryan Crocker.
Pierwszy ładunek był tak potężny, że kobieta, która go miała pod ubraniem, została dosłownie rozerwana na strzępy.
Policjanci i pracownicy pogotowia ratunkowego przez wiele godzin zbierali szczątki ludzkie do plastikowych worków. Szukano przedmiotów, które pomogłyby w zidentyfikowaniu ofiar. Portfeli, telefonów komórkowych, zegarków. Władze wstępnie oszacowały liczbę zabitych na 48.