Papież oskarżony o groźną prowokację

Chrzest, który z rąk Benedykta XVI przyjął Magdi Allam, wywołał ostre reakcje - pisze nasz korespondent z Rzymu.

Aktualizacja: 26.03.2008 10:10 Publikacja: 26.03.2008 06:23

Magdi Allam podczas chrztu w Bazylice św. Piotra

Magdi Allam podczas chrztu w Bazylice św. Piotra

Foto: AFP

Chrzest wicenaczelnego “Corriere della Sera”, urodzonego w Egipcie Magdiego Allama, najostrzejsze komentarze wywołał w świecie islamu. “Czym się przejmować? W piekle potrzebują opału” – napisał krótko londyński dziennik “Sharq Al Awsat”. “To, kim jest Allam, tłumaczy tytuł jego książki “Niech żyje Izrael”” – tłumaczył egipski “Al Masri Al Yawm”. Ostro zareagował też Aref Ali Nayed, jeden ze 138 islamskich intelektualistów, którzy wysłali Benedyktowi XVI pojednawczy list będący podstawą rozpoczynającego się dialogu międzyreligijnego. “Zastanawiamy się, co kierowało doradcami papieża w sprawach islamu” – napisał Ali Nayed. Zażądał, by Watykan odciął się od poglądów Allama.

Włoskie organizacje islamskie zapewniają o szacunku dla decyzji Allama, choć uważają, że Watykan i papież, który osobiście ochrzcił Allama podczas ceremonii transmitowanej przez telewizję, popełnili błąd. Nadali z premedytacją sprawie światowy rozgłos, co może być odczytane jako prowokacja.

Opinię włoskich muzułmanów podziela cytowany przez “Corriere della Sera” ksiądz Christophe Roucou odpowiedzialny za stosunki z islamem w episkopacie Francji, który nie rozumie, dlaczego Allam nie został ochrzczony w swoim mieście (Viterbo) przez lokalnego biskupa. “Jest oczywiste, że okoliczności jego nawrócenia i sposób podania tego faktu do wiadomości publicznej miały w zamierzeniu wywołać i wywołały natychmiast efekt polityczny” – dodaje znany pisarz Claudio Magris.

Watykan odpiera te zarzuty ustami kardynała Jeana-Louisa Taurana. Przewodniczący Papieskiej Rady Dialogu Międzyreligijnego wyjaśnił, że papież nie czyni różnic między tymi, którzy pukają do stale otwartych drzwi Kościoła, a wolność sumienia jest podstawowym prawem każdego człowieka. Również środowy “L’Osservatore Romano” napisał, że gest Benedykta XVI jasno potwierdza wolność religijną “bez żadnej wrogiej intencji” wobec islamu.

Magdi Allam skrytykowany został za list, w którym tłumaczy motywy przejścia na katolicyzm. Napisał, że wyzwolił się w ten sposób od mroków nauczania, gdzie nienawiść i nietolerancja wobec innego, przedstawianego jako wróg, górują nad miłością i szacunkiem wobec bliźniego. Krytykował też islam, który “legitymizuje kłamstwo i hipokryzję, morderstwa i podporządkowanie się tyranii”, by stwierdzić, że “korzenie zła, jakim jest terroryzm, wyrastają z islamu charakteryzującego się immanentną przemocą”.

Magris uważa, że Allam zamiast dziękować Bogu za otrzymaną łaskę wiary, zachęca do walki z całym islamem, a nie z fundamentalistami i terrorystami. Dodaje, że przyjęcie chrztu nie jest najlepszą okazją do składania deklaracji wojennych. Zwraca też uwagę, że Allam poucza w liście Kościół, pisząc, że dotychczas był zbyt ostrożny w dziele nawracania muzułmanów. Z zarzutami tymi zgadzają się w dużym stopniu katolicki pisarz Vittorio Messori i watykanista “Il Giornale” Andrea Torniello. W debacie pojawiły się również głosy, że Allam dał się ochrzcić dla rozgłosu i kariery.

Vittorio Messori, intelektualista katolicki

List Magdiego Cristiano Allama, naszego nowego brata, powinien być budujący dla każdego katolika, choćby ze względu na wyrazy szacunku i uznania dla Benedykta XVI i jego nauczania, że rozum i wiara idą ręka w rękę w owocnej zgodzie. Sąsiadują one jednak w tym liście z radykalizmem, niecierpliwością i nadmiernym zapałem, charakterystycznym dla każdego neofity. Trudno się zgodzić z radykalnym potępieniem całego islamu, gdy Magdi pisze, że zawiera on w sobie fizjologiczną przemoc i jest źródłem niemal każdego zła. Nie wydaje mi się również rozsądne publiczne zachęcanie Kościoła, by energiczniej zajął się nawracaniem muzułmanów.

Maurizio Lupi, ojciec chrzestny Magdiego Cristia- no Allama, działacz katolicki i poseł Forza Italia

Magdiego ochrzcił biskup Rzymu ponieważ przygotowywał się do chrztu właśnie w Rzymie. Byłoby lepiej, gdybyśmy zastanowili się nad wartością tego świadectwa, zamiast wdawać się w niepotrzebne polemiki. Przecież przyjmując Chrystusa, Magdi ryzykuje własne życie. Przygotowywał do tego kroku od pięciu lat. Chyba jednym z moc- niejszych bodźców była dlań wiadomość, że gdy umierająca Oriana Fallaci powiedziała do biskupa Fisichellego: „Chcę poznać Boga”, ten odpowiedział: „Właśnie idziesz się z Nim spotkać”.

not. pik

Chrzest wicenaczelnego “Corriere della Sera”, urodzonego w Egipcie Magdiego Allama, najostrzejsze komentarze wywołał w świecie islamu. “Czym się przejmować? W piekle potrzebują opału” – napisał krótko londyński dziennik “Sharq Al Awsat”. “To, kim jest Allam, tłumaczy tytuł jego książki “Niech żyje Izrael”” – tłumaczył egipski “Al Masri Al Yawm”. Ostro zareagował też Aref Ali Nayed, jeden ze 138 islamskich intelektualistów, którzy wysłali Benedyktowi XVI pojednawczy list będący podstawą rozpoczynającego się dialogu międzyreligijnego. “Zastanawiamy się, co kierowało doradcami papieża w sprawach islamu” – napisał Ali Nayed. Zażądał, by Watykan odciął się od poglądów Allama.

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019