Baracka Obamy spotkał się z wyborcami wczoraj w dużym parku przylegającym do rzeki Willamette w centrum Portland. Choć spotkanie odbywało się w południe, pierwsi jego uczestnicy pojawili się jeszcze przed świtem. Kilka godzin później, policja musiała zamknąć bramy, ponieważ park nie był w stanie pomieścić większej liczby ludzi. 60 tysięcy osób było wtedy w środku, a 15 tysięcy na zewnątrz.

Gdy Obama wyszedł na podium, morze ludzkich głów sięgało prawie kilometra. Setki osób słuchały półgodzinnego wystąpienia senatora z Illinois z pływających po rzece motorówek i kajaków. Niektórzy usadowili się na drugim brzegu.

Barack Obama od początku kampanii wyborczej przyciągał tłumy. Na wiece czarnoskórego senatora często przychodziło po 15 - 20 tysięcy jego zwolenników. Największy z dotychczasowych wieców Obamy odbył się w Filadelfii i zgromadził 35 tysięcy osób.