Uczniowie, marsz do armii

Reformy w Rosji: służba wojskowa będzie krótsza, ale maturzyści zamiast na studia mogą trafić do koszar. Armia upomina się też o jedynych żywicieli rodziny

Aktualizacja: 03.06.2008 11:21 Publikacja: 03.06.2008 04:07

Uczniowie, marsz do armii

Foto: Reuters

Od 1 stycznia służba zasadnicza w rosyjskiej armii trwa rok. Wcześniej poborowi musieli spędzić w koszarach 18 miesięcy.

Decyzja o skróceniu służby, wychwalana jako krok milowy w reformowaniu wojska, postawiła jednak w dramatycznej sytuacji tysiące młodych Rosjan. Przeprowadzona przy okazji reformy niewielka zmiana przepisów sprawiła, że do wojska trafić mogą tysiące uczniów, którzy skończyli już 18 lat i w tych dniach przystępują do egzaminów maturalnych.

Taki efekt może mieć wydłużenie poboru o 15 dni. W poprzednich latach rekrutacja do wojska kończyła się 30 czerwca, czyli tydzień po zakończeniu szkoły. Komisje wojskowe nie mają szans wręczyć w tak krótkim czasie wezwań absolwentom, którzy spokojnie przystępowali do egzaminów na studia.

– Wcześniej mówiliśmy rodzicom, żeby ukrywali swoich synów przez tydzień. Teraz uprzedzamy, by szukali dla nich kryjówki na dłuższy okres – mówi „Rzeczpospolitej” Walentyna Mielnikowa, przewodnicząca organizacji Żołnierskie Matki, walczącej o prawa poborowych oraz o zniesienie powszechnego obowiązku zasadniczej służby wojskowej.

Według Mielnikowej nowelizacja prawa przyniosła więcej szkody niż korzyści. Generałowie przy okazji skrócenia terminu służby przeforsowali zniesienie dziewięciu z 25 powodów, dla których można odroczyć pobór. Jeden z nich dotyczy maturzystów zdobywających średnie wykształcenie w szkołach zawodowych. W odróżnieniu od rówieśników kończących szkoły ogólnokształcące nie przysługuje im prawo do odroczenia w przypadku dostania się na wyższe studia.

Są też o wiele bardziej kontrowersyjne zmiany. Teraz w Rosji biorą do wojska także młodych mężczyzn, mających żony w ciąży i dzieci, które nie ukończyły trzech lat.

Do koszar trafią także jedyni opiekunowie schorowanych rodziców lub rodzeństwa niezależnie od stanu zdrowia i stopnia niepełnosprawności bliskiej osoby.

– To najbardziej drastyczna zmiana. Po prostu okropne! – nie kryje emocji Mielnikowa. Interweniowała na rzecz zniesienia tego przepisu u przewodniczącego Dumy Borysa Gryzłowa.

– Powiedział mi, że pod nieobecność opiekuna inwalidów skieruje się do szpitala – mówi z niedowierzaniem.

– Nie muszę chyba panu tłumaczyć, że to nieprawda i że nie ma takich możliwości – dodaje.

Konieczność wcielania do armii maturzystów, studentów, świeżo upieczonych ojców i opiekunów osób niepełnosprawnych tłumaczy się tym, że młodzi Rosjanie robią teraz wszystko, by uniknąć poboru do wojska, które postrzegają jako zagrożenie dla zdrowia i życia. Nawet według oficjalnych statystyk przypadki okaleczeń lub śmierci poborowych nie należą do rzadkości.

Najczęstszą przyczyną tak zwanych strat niebojowych w rosyjskiej armii według danych Ministerstwa Obrony są samobójstwa. W ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku połowę z 91 wypadków śmiertelnych wśród żołnierzy służby zasadniczej stanowiły skuteczne próby odebrania sobie życia. W tym samym czasie około 700 młodych ludzi przeniesiono do cywila z uwagi na stan zdrowia. Prawie połowę z powodu zaburzeń psychicznych.

Niezależni eksperci twierdzą, że to wierzchołek góry lodowej. – Szacujemy, że co roku śmierć ponosi do 3 tysięcy żołnierzy – twierdzi Walentyna Mielnikowa. Według niej wojskowe statystyki nie uwzględniają chłopców okaleczonych w koszarach, którzy umierają już w szpitalach.

Dlaczego w armii wciąż kwitnie diedowszczina, odpowiednik polskiej fali?

– Bo jedna trzecia przypadków przemocy to sprawka oficerów – wyjaśnia przewodnicząca Żołnierskich Matek.

Strona organizacji „Żołnierskie matki”: www.mdsm.ru

Od 1 stycznia służba zasadnicza w rosyjskiej armii trwa rok. Wcześniej poborowi musieli spędzić w koszarach 18 miesięcy.

Decyzja o skróceniu służby, wychwalana jako krok milowy w reformowaniu wojska, postawiła jednak w dramatycznej sytuacji tysiące młodych Rosjan. Przeprowadzona przy okazji reformy niewielka zmiana przepisów sprawiła, że do wojska trafić mogą tysiące uczniów, którzy skończyli już 18 lat i w tych dniach przystępują do egzaminów maturalnych.

Pozostało 87% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019