I co tu zrobić z tą Irlandią

Po odrzuceniu traktatu lizbońskiego w referendum. Na spotkaniu w Luksemburgu politycy UE szukali sposobu wyjścia z kryzysu politycznego

Aktualizacja: 17.06.2008 03:00 Publikacja: 17.06.2008 02:51

Premier Irlandii Brian Cowen (z lewej) po ogłoszeniu wyników referendum

Premier Irlandii Brian Cowen (z lewej) po ogłoszeniu wyników referendum

Foto: AFP

Michael Martin, irlandzki minister spraw zagranicznych, miał wczoraj ciężki dzień. Po raz pierwszy od przegranej w referendum w Irlandii musiał stanąć przed ministrami spraw zagranicznych 26 pozostałych państw UE i wytłumaczyć im, dlaczego ponad 53 procent Irlandczyków zagłosowało przeciw traktatowi lizbońskiemu. Niektórzy oczekiwali też, że Martin na spotkaniu w Luksemburgu zaproponuje, jak wyjść z kryzysu.

– Ja nie mam żadnych rozwiązań. Posłuchamy ministra Martina, może on coś ma – powiedział przed wejściem na salę obrad Dimitrij Rupel, minister spraw zagranicznych Słowenii, która kieruje w tym półroczu Unią Europejską.

Jeszcze dosadniej ujął to minister duński. – Irlandia podpisała traktat lizboński. Niech teraz znajdzie rozwiązanie – stwierdził Per Stig Moeller.

Ale Irlandczyk nie miał cudownych recept. – Trzeba uszanować decyzję ludzi i znaleźć drogę wyjścia. Nie ma żadnych szybkich rozwiązań – mówił Michael Martin. Poprosił unijnych partnerów o czas do namysłu. Dostał go, ale nie wiadomo, na jak długo. – Na razie musimy czekać, analizować, radzić – wyjaśniał słoweński minister.

Jak mówią „Rz” unijni dyplomaci, teraz najbardziej potrzeba spokoju. – Musimy ostrożnie i spokojnie znaleźć mądre sposoby poradzenia sobie z sytuacją – przekonuje dyplomata Holandii, kraju, który odrzucił unijną konstytucję, poprzedniczkę traktatu lizbońskiego. – Nie możemy stawiać Irlandii do kąta – podkreślała Ursula Plassnik, szefowa austriackiej dyplomacji.

Unia za wszelką cenę chce uniknąć długotrwałego kryzysu, więc na razie przyjmuje propozycję irlandzką. W tym czasie pozostałe kraje powinny dokończyć ratyfikację traktatu lizbońskiego. – Jest zgoda, żeby nie przerywać procesu ratyfikacji – powiedział Bernard Kouchner, francuski szef dyplomacji. Od tego pomysłu dystansują się jednak Czechy.

UE nie chce przyjąć do wiadomości, że przegrana w referendum formalnie oznacza koniec traktatu lizbońskiego. Bo nowy traktat wymaga jednomyślności. – Unia to stałe zarządzanie kryzysem. Idziemy od jednego kryzysu do drugiego i w końcu znajdujemy rozwiązanie – mówił Alexander Stubb, szef fińskiego MSZ.

Na razie tylko luksemburski minister Jean Asselborn wprost zaproponował dodanie do traktatu deklaracji zapewniającej, że unijne prawo nie wpłynie na irlandzkie prawo podatkowe, aborcyjne oraz na neutralność tego kraju. I poddanie takiego dokumentu pod ponowne referendum. Inni wymieniali takie możliwości poradzenia sobie z tym problemem, jak powtórka referendum, izolowanie Irlandii, wynegocjowanie uproszczonego minitraktatu czy integracja w mniejszych grupach.

Unia Europejska nie porozumiała się wczoraj w sprawie zniesienia sankcji dyplomatycznych wobec Kuby. Wątpliwości zgłaszają Czechy i Szwecja. Decyzja miała zapaść w czasie spotkania ministrów spraw zagranicznych 27 państw. Uznali jednak, że kontrowersyjną sprawą Kuby zajmą się w pierwszym dniu unijnego szczytu w czwartek. Swoje wątpliwości wobec propozycji forsowanej przez Hiszpanię zgłaszały wcześniej głównie Czechy, ale popierała je również Szwecja. – Sztokholm zawsze był czuły na punkcie praw człowieka. A na Kubie nie ma postępu – mówi nam unijny dyplomata. Już w ubiegłym roku Madryt próbował przeforsować zniesienie sankcji.

a.sł.

Strona premiera Irlandii: www.taoiseach.gov.ie

Michael Martin, irlandzki minister spraw zagranicznych, miał wczoraj ciężki dzień. Po raz pierwszy od przegranej w referendum w Irlandii musiał stanąć przed ministrami spraw zagranicznych 26 pozostałych państw UE i wytłumaczyć im, dlaczego ponad 53 procent Irlandczyków zagłosowało przeciw traktatowi lizbońskiemu. Niektórzy oczekiwali też, że Martin na spotkaniu w Luksemburgu zaproponuje, jak wyjść z kryzysu.

– Ja nie mam żadnych rozwiązań. Posłuchamy ministra Martina, może on coś ma – powiedział przed wejściem na salę obrad Dimitrij Rupel, minister spraw zagranicznych Słowenii, która kieruje w tym półroczu Unią Europejską.

Pozostało 80% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021