Najprawdopodobniej dziś decyzja Związku Wypędzonych (BdV), któremu szefuje Erika Steinbach, zostanie oficjalnie przekazana niemieckiemu rządowi. Zgodnie z ustawą to rząd mianuje bowiem wszystkich 13 członków kuratorium fundacji Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie. Jej zadaniem jest zaś zarządzanie przyszłym muzeum wysiedlonych Niemców, które ma powstać w Berlinie.
Trzy miejsca we władzach są zarezerwowane dla przedstawicieli BdV. Erika Steinbach miałaby przewodzić tej trójce. Jest też członkiem prezydium CDU – partii, której przewodniczy kanclerz Angela Merkel. Choć rząd Niemiec nie podjął jeszcze decyzji, czy pozytywnie rozpatrzy rekomendację, Polska już ostrzega przed poważnym kryzysem we wzajemnych relacjach. – To byłaby gruba nieprzyzwoitość. Nie naruszenie żadnego prawa, ale polityczna nieprzyzwoitość. Jeżeli się chce – tak jak deklaruje to rząd niemiecki – utrzymywać bardzo dobre stosunki na linii Berlin-Warszawa, to obie strony powinny unikać wszystkiego, co te dobre stosunki może popsuć – przekonuje pełnomocnik polskiego rządu ds. dialogu międzynarodowego Władysław Bartoszewski. Dziś w Berlinie spotka się on z kanclerz Angelą Merkel i szefem niemieckiej dyplomacji Frankiem-Walterem Steinmeierem.
– Nasze stanowisko jest niezmienne – mówi „Rz” Władysław Bartoszewski, podkreślając, że przyjęcie przez Niemcy kandydatury szefowej Związku Wypędzonych doprowadzić może do szeregu komplikacji w relacjach pomiędzy Warszawą a Berlinem. – Czy możliwe jest, by Watykan wysłał na rozmowy do Jerozolimy biskupa Williamsona, który negował Holokaust?
Strona polska jest przekonana, że na obecność szefowej BdV we władzach fundacji nie wyrazi zgody SPD, partner koalicyjny w rządzie Angeli Merkel. Jednak minister Steinmeier (SPD) zaapelował kilka dni temu w Berlinie o „wstrzemięźliwość i delikatność” w ocenie muzeum wysiedlonych, nie wyjaśniając dokładnie, co ma na myśli.
– Rząd nie akceptuje kandydatów automatycznie – zapewniał z kolei Markus Meckel, poseł SPD, który od lat zwalcza projekt Eriki Steinbach, Centrum przeciwko Wypędzeniom.