Traktat wchodzi w życie

Europa ma prezydenta, ministra spraw zagranicznych i silniejszy parlament

Publikacja: 01.12.2009 00:01

Herman Van Rompuy i Catherine Ashton mają nadawać ton polityce UE

Herman Van Rompuy i Catherine Ashton mają nadawać ton polityce UE

Foto: AFP

Najbardziej widocznymi znakami nowego unijnego prawa są funkcje przewodniczącego Rady Europejskiej, zwanego unijnym prezydentem, oraz wysokiego przedstawiciela ds. polityki zagranicznej i obronnej, zwanego ministrem spraw zagranicznych. Utworzenie tych stanowisk nie oznacza nowych kompetencji, a tylko lepszą koordynację już istniejących.

[srodtytul]Większa stabilność [/srodtytul]

Prezydent zastąpi szefa rządu kraju sprawującego rotacyjne przewodnictwo w UE (obecnie szwedzki premier Fredrik Reinfeldt). Zwolennicy tego rozwiązania argumentują, że zapewni to większą stabilność. Z kolei unijny MSZ zastępuje aż trzy dotychczasowe stanowiska: wysokiego przedstawiciela UE ds. polityki zagranicznej i obronnej (Javier Solana), unijnego komisarza ds. stosunków zewnętrznych (Benita Ferrero-Waldner) oraz ministra spraw zagranicznych kraju sprawującego przewodnictwo (obecnie Szwed Carl Bildt).

Minister spraw zagranicznych będzie pracował jednocześnie dla Rady UE i dla Komisji Europejskiej. Ma to zakończyć spory między tymi dwiema instytucjami w dziedzinie stosunków zewnętrznych. Stanie też na czele nowo tworzonej Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych, zwanej unijną dyplomacją. Będzie ona liczyła kilka tysięcy dyplomatów, ale nie wiąże się z dodatkowym zatrudnieniem. W jej skład wejdą dotychczasowi urzędnicy Komisji i Rady zajmujący się stosunkami zewnętrznymi UE, a także – w jednej trzeciej – dyplomaci państw członkowskich.

Będą delegowani do Brukseli lub unijnych placówek na świecie na kilka lat, po czym powrócą do dyplomacji narodowej. UE ma być bardziej widoczna i lepiej skoordynowana na zewnątrz, ale też bardziej skuteczna i demokratyczna wewnątrz. Skuteczności ma służyć zmiana systemu głosowania. Zamiast nicejskiego podziału głosów, w którym na przykład Polska i Hiszpania miały stosunkowo więcej do powiedzenia, niż wskazywałaby wielkość ich populacji, będzie obowiązywała zasada podwójnej większości: decyzja wchodzi w życie, gdy „za” jest 55 procent państw reprezentujących przynajmniej 65 procent ludności UE. Ten system głosowania ma obowiązywać dopiero od 2014 roku.

Łatwiej będzie podejmować decyzje, bo ponad 40 dziedzin unijnego prawa jest teraz wyłączonych z zasady jednomyślności i będzie podlegać zasadzie większości kwalifikowanej. Jednomyślność staje się wyjątkiem, zastrzeżonym m.in. dla polityki zagranicznej.

[srodtytul]Co będzie po staremu[/srodtytul]

Unia nie zyskuje nowych kompetencji w drażliwych sprawach: dopuszczalność aborcji czy eutanazji, zasady zawierania małżeństw i udzielania rozwodów pozostają domeną państw członkowskich.

Na zmianach traktatowych zyskuje najwięcej Parlament Europejski. – Unia przechodzi do systemu dwuizbowego, w którym PE staje się niższą izbą parlamentu, a Rada, unijne rządy – izbą wyższą – mówi Andrew Duff, brytyjski liberał, który w imieniu PE negocjował nowy traktat. Unijne rządy będą decydowały wspólnie z europarlamentem m.in. o dorocznych budżetach, rolnictwie, rybołówstwie, polityce energetycznej, ochronie danych osobowych, współpracy granicznej, niektórych aspektach polityki azylowej i imigracyjnej.

Demokracji UE ma też przydać większa rola parlamentów narodowych. Od dziś każda propozycja legislacyjna Komisji Europejskiej będzie poddawana ocenie parlamentów narodowych. Jeśli 1/3 z nich w wyznaczonym czasie ośmiu tygodni uzna, że dane prawo powinno być decydowane na poziomie narodowym, a nie unijnym, to propozycja powinna zostać zmieniona. Jeśli takiego zdania będzie więcej niż połowa parlamentów narodowych, to propozycję należy wycofać.

Proces tworzenia prawa powinien być bardziej przejrzysty. Do tej pory tylko Parlament Europejski obradował przy otwartej kurtynie, a posiedzenia Rady były na ogół zamknięte. Od dziś każde posiedzenie dotyczące projektu legislacyjnego musi być otwarte dla publiczności. W praktyce odbywa się to poprzez transmisję w wewnętrznej telewizji Rady, którą mogą oglądać dziennikarze, lobbyści, przedstawiciele organizacji pozarządowych.

– Skończy się hipokryzja ministrów, którzy na zamkniętych posiedzeniach Rady na wszystko się zgadzają, a potem wracają do swojego kraju i opowiadają, że walczyli jak lwy – żartuje jeden z ekspertów.

Najbardziej widocznymi znakami nowego unijnego prawa są funkcje przewodniczącego Rady Europejskiej, zwanego unijnym prezydentem, oraz wysokiego przedstawiciela ds. polityki zagranicznej i obronnej, zwanego ministrem spraw zagranicznych. Utworzenie tych stanowisk nie oznacza nowych kompetencji, a tylko lepszą koordynację już istniejących.

[srodtytul]Większa stabilność [/srodtytul]

Pozostało 93% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017