Nie tylko Blair straszył Saddamem

Obecni szefowie Komisji Europejskiej i NATO, tak jak obrzucany jajkami Blair, mówili o broni masowego rażenia w Iraku

Publikacja: 05.09.2010 20:28

Wycofaniu Amerykanów z Iraku towarzyszą rozliczenia odpowiedzialnych za wywołanie wojny w 2003 roku. Na razie najbardziej ucierpiał ówczesny brytyjski premier Tony Blair, na którego podczas sobotniej promocji jego biografii w Dublinie posypały się jajka, buty i oskarżenia „zbrodniarz“ i „rzeźnik“.

Amerykanie i Brytyjczycy wraz z Polakami, Hiszpanami, Włochami i grupą innych nacji zaatakowali Irak, bo miała tam być broń masowego rażenia zagrażająca bezpieczeństwu świata. Drugim argumentem były rzekome powiązania Saddama Husajna z al Kaidą. Oba okazały się fałszywe. Al Kaida może i działała w Iraku, ale na terytorium poza kontrolą Saddama. Na serio zaczęła tam działać po obaleniu dyktatora. I był to skutek ataku zachodniej koalicji.

Główny argument za interwencją, czyli broń masowego rażenia w rękach irackiego dyktatora, wyprodukowała administracja George’a Busha. Ale powtarzali go przywódcy innych państw. Pojawił się w tzw. liście ośmiu ze stycznia 2003 roku, który był ostatnim ostrzeżeniem dla Saddama. I początkiem konfliktu wśród państw zachodnich o sposób rozwiązania problemu irackiego. Konfliktu między USA i Wielką Brytanią, wspieranymi przez kraje naszego regionu z jednej strony, a Niemcami i Francją z drugiej. Warto przypomnieć, kto prócz Blaira podpisał się pod listem. Bo to osoby wciąż odgrywające ważną rolę w polityce. Jose Manuel Barroso, wtedy premier Portugalii, dziś szef Komisji Europejskiej, Anders Fogh Rasmussen, wtedy szef rządu Danii, dziś sekretarz generalny NATO, Silvio Berlusconi, wtedy i dziś premier Włoch, i Vaclav Havel, wtedy prezydent Czech, teraz nadal sumienie Europy Środkowej. Nie mówiąc o nie- odgrywającym ważnej roli Leszku Millerze, wtedy premierze Polski. Ich jajkami i obelgami chyba nikt nie obrzuca.

Czy rozliczenia pójdą dalej? Czy ktoś z możnych będzie się tłumaczył przed sądem za oszukanie świata, że Saddam Husajn jest zagrożeniem, bo ma broń masowego rażenia? To wątpliwe, także dlatego, że przed międzynarodowymi trybunałami nie stają zwycięzcy. A nawet gdyby stanęli, nie wiadomo, co by z tego wynikło. Bo co prawda powód ataku był fałszywy, ale ocena irackiej wojny nie jest jednoznacznie negatywna. A za dziesięć czy 20 lat może być jeszcze mniej negatywna, mimo wielkiej liczby ofiar.

Nie ma dyktatora, który wywoływał wojny i wymordował tysiące własnych obywateli. Jest nowy Irak, z obiecującymi elementami demokracji, która być może okaże się za jakiś czas zaraźliwa dla innych państw regionu. Przy ocenie wydarzeń sprzed ponad siedmiu lat nie można też zapomnieć o atmosferze zagrożenia, która panowała na Zachodzie po ataku islamskich terrorystów 11 września 2001 roku. Skłoniła niektórych przywódców do działań nadmiernych, ale czy na pewno lepszym rozwiązaniem byłoby wstrzymanie się od jakichkolwiek działań?

Najgorzej byłoby, gdyby po doświadczeniach z Iraku i Afganistanu na Zachodzie zapanowała atmosfera naiwnie pacyfistyczna. Gdyby zatriumfowało myślenie: nie róbmy nic poza naszymi granicami, nie mieszajmy się, po prostu kochajmy i akceptujmy różnorodność świata, to nic nam nie zagrozi. Bo zagrozi.

Wycofaniu Amerykanów z Iraku towarzyszą rozliczenia odpowiedzialnych za wywołanie wojny w 2003 roku. Na razie najbardziej ucierpiał ówczesny brytyjski premier Tony Blair, na którego podczas sobotniej promocji jego biografii w Dublinie posypały się jajka, buty i oskarżenia „zbrodniarz“ i „rzeźnik“.

Amerykanie i Brytyjczycy wraz z Polakami, Hiszpanami, Włochami i grupą innych nacji zaatakowali Irak, bo miała tam być broń masowego rażenia zagrażająca bezpieczeństwu świata. Drugim argumentem były rzekome powiązania Saddama Husajna z al Kaidą. Oba okazały się fałszywe. Al Kaida może i działała w Iraku, ale na terytorium poza kontrolą Saddama. Na serio zaczęła tam działać po obaleniu dyktatora. I był to skutek ataku zachodniej koalicji.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 984
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity od Citibanku można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 982
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 981
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 980
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 979