[i]Korespondencja z Jałty[/i]
Janukowycz powiedział o tym w piątek podczas międzynarodowej konferencji polityków i ekspertów w Jałcie na Krymie. W odbywającym się po raz siódmy spotkaniu Yalta European Strategy (YES) pierwszy raz brało udział dwóch urzędujących prezydentów, w tym Bronisław Komorowski.
Deklaracja prorosyjskiego prezydenta Wiktora Janukowycza, że członkostwo w Unii nadal jest celem Ukrainy, wzbudziła zainteresowanie polityków i dziennikarzy. Spytany przez „Rz”, jak można pogodzić prorosyjską politykę z chęcią pełnego członkostwa w UE, prezydent Ukrainy nie udzielił konkretnej odpowiedzi. Odesłał natomiast do ustawy na temat polityki zagranicznej. Jest w niej, również w dyplomatycznej formie, mowa o drodze na Zachód i jednoczesnym niezaognianiu stosunków w regionie.
Kwestię tę drążył również obecny na konferencji były szef unijnej dyplomacji Javier Solana. Zapytał on, czy Janukowycz, który po wyborze na prezydenta na początku roku z pierwszą wizytą udał się do Brukseli, teraz też pojechałby najpierw do unijnej stolicy.
W odpowiedzi usłyszał ukraińskie przysłowie: „Buty znają drogę”. I tylko tyle. Solana mówił potem „Rz”, że odpowiedź nastroiła go optymistycznie. Inni uczestnicy debaty, już nieoficjalnie, przyznawali jednak, że odebrali ją z obawą. Że buty teraz poniosłyby Janukowycza z pierwszą wizytą do Moskwy.