Kanclerz Angela Merkel musi ujawnić listę swych gości

Sąd stwierdził, że szefowa rządu może gościć, kogo chce, ale obywatele mają prawo o tym wiedzieć

Aktualizacja: 11.04.2011 07:04 Publikacja: 11.04.2011 02:34

Angela Merkel

Angela Merkel

Foto: AP

Orzeczenie Sądu Administracyjnego Berlina to wynik starań znanego obrońcy praw konsumenta Thilo Bode. To on zapragnął poznać listę gości słynnej kolacji w Urzędzie Kanclerskim sprzed trzech lat.

Wtedy to do urzędu przybyło około 30 zaproszonych osób. Gospodarzem była kanclerz Angela Merkel, a najbardziej prominentnym gościem był szef Deutsche Banku Szwajcar Josef Ackermann. Obchodził właśnie 60. urodziny i szefowa rządu postanowiła wydać dla niego przyjęcie. Pozostawiła mu też prawo doboru gości. Były szampan, szparagi i sznycle. – To był uroczy wieczór – powiedział później Ackermann.

Nikt nie przypuszczał wówczas, że ten „uroczy wieczór" stanie się przedmiotem postępowania sądowego. Thilo Bode wystąpił z pozwem, powołując się na ustawę gwarantującą obywatelom dostęp do informacji dotyczących działań instytucji państwowych. Urząd Kanclerski przekazał mu wprawdzie listę gości, ale wiele nazwisk zostało zaczernionych.

– Ta kolacja odzwierciedla doskonale służebną rolę państwa wobec gospodarki – argumentował adwokat Thilo Bode. Wydawało mu się podejrzane, że pani kanclerz brata się z szefem jednego z największych banków świata w chwili kryzysu finansowego spowodowanego „karygodnymi działaniami sektora bankowego".

Przy tym Josef Ackermann miał wtedy w Niemczech fatalną opinię. Kilka lat wcześniej siedział na ławie oskarżonych podejrzany o udział w aferze Mannesmanna. Został uniewinniony, ale stał się symbolem chciwego i bezwzględnego kapitalisty. Honorowanie takiego człowieka w Urzędzie Kanclerskim wydawało się podejrzane także niemieckim mediom, które pytały uparcie o tekst laudatio pani kanclerz na cześć Ackermanna i ile przyjęcie kosztowało. Urząd Kanclerski odmawiał informacji.

– Wystąpienie pani kanclerz nie zostało, niestety, zaprotokołowane, a koszty są nie do wyliczenia, gdyż korzystaliśmy z naszych zapasów – brzmiała odpowiedź.

Adwokat reprezentująca Thilo Bode domagała się nawet wglądu w kalendarz oficjalnych spotkań kanclerz Merkel. Sąd uznał jednak, że grafik spotkań szefowej rządu musi pozostać tajemnicą, gdyż jego ujawnienie mogłoby zagrozić bezpieczeństwu Angeli Merkel. Czy cała ta sprawa szkodzi dodatkowo popularności szefowej rządu? Zdaniem ekspertów w minimalnym stopniu.

– Są znacznie większe problemy, z którymi ma Merkel do czynienia, jak chociażby przekonujące wyjaśnienie obywatelom przyczyn nagłej zmiany stanowiska w sprawie energetyki atomowej – tłumaczy Gerd Lannguth, biograf Angeli Merkel.

Z ostatnich sondaży wynika, że pani kanclerz zajmuje obecnie szóste miejsce na liście najbardziej popularnych polityków. Tak nisko jeszcze nie była. Wyprzedzają ją liderzy SPD, a także Renate Künast z ugrupowania Zielonych.

 

Orzeczenie Sądu Administracyjnego Berlina to wynik starań znanego obrońcy praw konsumenta Thilo Bode. To on zapragnął poznać listę gości słynnej kolacji w Urzędzie Kanclerskim sprzed trzech lat.

Wtedy to do urzędu przybyło około 30 zaproszonych osób. Gospodarzem była kanclerz Angela Merkel, a najbardziej prominentnym gościem był szef Deutsche Banku Szwajcar Josef Ackermann. Obchodził właśnie 60. urodziny i szefowa rządu postanowiła wydać dla niego przyjęcie. Pozostawiła mu też prawo doboru gości. Były szampan, szparagi i sznycle. – To był uroczy wieczór – powiedział później Ackermann.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021