To kolejny w ostatnich dniach zamach w Afganistanie. Eksperci alarmują, że sytuacja w tym kraju znacząco się pogarsza. Do zamachów doszło przed południem.
Przydrożna bomba eksplodowała w centrum jednego z największych afgańskich miast.
Równocześnie dwóch zamachowców-samobójców wysadziło się w pobliżu włoskiej bazy NATO na przedmieściach Heratu.
- Do tej pory przywieziono do nas 33 rannych i ciała czterech zabitych. Ranni są teraz poddawani zabiegom - mówił jeden z lekarzy w miejscowym szpitalu. To kolejny w ostatnich dniach atak przypisywany talibom, którzy niedawno ogłosili początek wiosennej ofensywy przeciwko afgańskim władzom i wojskom NATO.
Dowództwo Sojuszu poinformowało dzisiaj, że na południu kraju mężczyzna w mundurze afgańskiej armii zastrzelił żołnierza NATO. Ocenia się, że w ostatnich dniach doszło do kilkunastu groźnych zamachów.