Przybity do podłogi

Czeczen Zubair Zubairajew, któremu zostało kilka miesięcy do końca pięcioletniego wyroku, z powodu tortur popadł w chorobę psychiczną. Uwaga, zdjęcia Zubaira Zubairajewa są drastyczne!

Publikacja: 02.12.2011 21:05

Zubair Zubairajew - zdjęcie z 2008 roku

Zubair Zubairajew - zdjęcie z 2008 roku

Foto: rp.pl

Korespondencja z Moskwy

Los Zubairajewa jest wyjątkowy nawet na tle innych Czeczenów, skazanych i więzionych w Rosji za udział w antyrosyjskim podziemiu.

Zdjęcia torturowanego Zubaira Zubairajewa (zdjęcia z 2008 roku). Uwaga, są drastyczne!

– Nikt z jego rodziny nie miał nic wspólnego z walką zbrojną, ale mimo to z jakiegoś powodu trafił on na czarną listę – mówi Swietłana Gannuszkina z broniącej praw człowieka organizacji Grażdanskoje Sodiejstwie.

33-letni obecnie mężczyzna – jak twierdzą jego bliscy – uczestniczył jedynie w antywojennych demonstracjach w Groznym, nie miał żadnych związków „z lasem". Trudno orzec, czy to prawda – Zubairajew na skutek tortur podczas śledztwa (wyrywanie paznokci, rażenie prądem) przyznał się do działalności w podziemiu. Co jednak charakterystyczne, został w końcu skazany tylko na pięć lat więzienia, mało, jak na wyroki rosyjskich sądów wobec Czeczenów. To pośredni dowód, że nawet jeśli nie był całkiem niewinny, to władze śledcze nie miały na niego poważnych materiałów.

„Powinien dostać osiem lat"

Paradoksalnie stało się to dla niego powodem nieszczęścia.

– Już w kolonii karnej w Wołgogradzie, gdy zaczęły się tortury, jeden z oficerów pytany, dlaczego Zubairajewa traktuje się w ten sposób, odpowiedział: „Bo dostał tylko pięć lat, a powinien dostać osiem" – opowiada Musa Chadisow, adwokat Czeczena.

W Wołgogradzie Zubairajewa nie tylko bili. Pewnej nocy, kiedy były już przymrozki, trzymano go związanego nago całą noc na placu apelowym. Kiedy indziej wkręcano mu śruby w kolana. Stopy przybito mu gwoździami do podłogi.

– Kiedy mi o tym opowiedział, nie uwierzyłem – mówi mecenas Chadisow. – Wtedy ściągnął skarpetki i zobaczyłem rany.

Zubairajew trafił do łagrowego szpitala, gdzie był dalej bity. Podobno również przez lekarzy.

– Można w to uwierzyć, kiedy się wie, co szef oddziału chirurgicznego tego szpitala, Korowajew, w tym czasie pisał na swoim blogu o odbywającym wówczas karę za zgwałcenie i zamordowanie Czeczenki pułkowniku Budanowie: „Oczywiście, wszystkich Czeczenówi i czeczenofilów najbardziej ucieszyłby wariant, w którym Budanow umarłby w więzieniu z piętnem przestępcy. Ale do tego w żadnym razie nie wolno dopuścić. Sprowadzić potrzebnych lekarzy, kupić najdroższe lekarstwa, wykonać każdą operację, wszystko, co trzeba, żeby pułkownik przeżył, był amnestionowany i zwolniony. Zwolniony, żeby każdy, komu przyjdzie do głowy wojować z Rosją, zapamiętał, że wyrażenie „A la guerre comme a la guerre" (na wojnie jak na wojnie) można przetłumaczyć na rosyjski" – mówi Gannuszkina.

Nie chodzi, nie może się umyć

W Wołgogradzie sprawą Zubairajewa zajęła się miejscowa dziennikarka i działaczka praw człowieka Jelena Magliewannaja. Oskarżona o oszczerstwa wobec pracowników służby więziennej, uzyskała azyl w Finlandii.

Samego Zubairajewa z wołgogradzkiego łagru przewieziono do więzienia pod Krasnojarskiem, gdzie regularne bicie trwało dalej. W efekcie Czeczen ma uszkodzony kręgosłup, nie może się poruszać ani myć, a ponieważ administracja więzienia zakazała współwięźniom pomagania mu, nie mył się od roku. Z tego powodu przez dłuższy czas nie było możliwości zobaczenia się z nim – współwięźniom zakazano bowiem również nosić go na widzenia.

Organizacje broniące praw człowieka i rodzina Zubairajewa wielokrotnie alarmowały i opinię publiczną, i władze o jego losie. Ostrzegały, że Czeczen może nie dożyć końca wyroku. Władze różnych szczebli przez cały czas odpowiadały stereotypowo, że zarzuty się nie potwierdziły.

W ostatnich dniach nastąpiła jednak zmiana – Zubairajewa przewieziono do krasnojarskiego szpitala.

– Ale nie ma z nim kontaktu – mówi „Rz" działaczka praw człowieka Julia Baszinowa. – Przykrywa się prześcieradłem, nie chce z nikim rozmawiać, krzyczy, że da się zbadać tylko lekarzom z Moskwy. To już nie ten sam człowiek.

Wyrok Zubairajewa kończy się w czerwcu 2012 roku.

Korespondencja z Moskwy

Los Zubairajewa jest wyjątkowy nawet na tle innych Czeczenów, skazanych i więzionych w Rosji za udział w antyrosyjskim podziemiu.

Pozostało 96% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017