Osetia - rosyjski kłopot na Kaukazie

Rosja może stracić kontrolę nad Osetią Południową, której niepodległość uznała po wojnie z Gruzją w 2008 r.

Publikacja: 06.12.2011 20:05

Władze separatystycznej gruzińskiej republiki Osetii Południowej zamknęły dzisiaj granice z Rosją. MSW w Cchinwali tłumaczyło to „zagrożeniem lawinowym". Obiecało otworzyć granicę, „jak tylko chwyci mróz".

Decyzja ta ma jednak związek z coraz bardziej napiętą sytuacją w separatystycznej republice. Na ulicach Cchinwali od kilku dni protestują zwolennicy przywódczyni opozycji Ałły Dżiojewej, która w II turze wyborów prezydenckich 27 listopada pokonała kandydata Kremla Anatolija Bibiłowa. Zwycięstwo Dżiojewej ogłosiła Centralna Komisja Wyborcza, ale wyniki głosowania unieważnił Sąd Najwyższy. Dzisiaj potwierdził swój werdykt.

Dżiojewa ogłosiła bezterminową akcję protestu i zaapelowała do władz na Kremlu, by uznały wyniki wyborów. Rosyjskie portale spekulowały, że przeciwniczka Bibiłowa chce prosić o azyl za granicą. Ona sama dementowała te doniesienia. – Nie mam takich planów. Moja wypowiedź została wyrwana z kontekstu. Mówiłam, że azyl będzie ostatecznością. Jeśli zostanę przy życiu – oznajmiła.

Rosja uznała niepodległość Osetii Południowej po wojnie z Gruzją w 2008 r. Wzmocniła tam również swoją obecność militarną. Władze na Kremlu niechętnie jednak ingerują w obecną sytuację w Cchinwali. Ich wysłannik na Kaukazie rozmawiał z Dżiojewą, ale do niczego jej nie przekonał.

– To hańba dla Rosji, która traci szansę, by sprawować całkowitą kontrolę nad separatystami. Moskwa od dawna stawiała na Bibiłowa i była pewna jego zwycięstwa. Teraz nie wie, jak się zachować – mówi „Rz" gruziński politolog Aleksander Rondeli.

W nocy z poniedziałku na wtorek nieznani sprawcy ostrzelali mieszkanie prokuratora generalnego Osetii Południowej. Zarówno władze w Cchinwali, jak i otoczenie Dżiojewej mówią o prowokacjach. Opozycja twierdzi, że doniesienia są powodem do wprowadzenia w republice stanu wyjątkowego.

W sąsiedniej Osetii Północnej, która znajduje się w granicach Rosji, zatrzymano trzech współpracowników Dżiojewej. Są podejrzani o morderstwo i handel narkotykami. Nowy termin wyborów prezydenckich w Osetii Południowej wyznaczono tymczasem na

25 marca. Dżiojewa nie będzie mogła w nich wystartować.

Rosyjskie gazety pisały, że Kreml przestaje kontrolować sytuację w niewielkiej, zamieszkanej przez 50 tysięcy ludzi republice. Przed władzami Rosji stoi zresztą kolejne wyzwanie – 11 grudnia mają się odbyć wybory prezydenckie w innym separatystycznym regionie znajdującym się w granicach Mołdawii – Naddniestrzu. Tam także stacjonują wojska rosyjskie.

Władze separatystycznej gruzińskiej republiki Osetii Południowej zamknęły dzisiaj granice z Rosją. MSW w Cchinwali tłumaczyło to „zagrożeniem lawinowym". Obiecało otworzyć granicę, „jak tylko chwyci mróz".

Decyzja ta ma jednak związek z coraz bardziej napiętą sytuacją w separatystycznej republice. Na ulicach Cchinwali od kilku dni protestują zwolennicy przywódczyni opozycji Ałły Dżiojewej, która w II turze wyborów prezydenckich 27 listopada pokonała kandydata Kremla Anatolija Bibiłowa. Zwycięstwo Dżiojewej ogłosiła Centralna Komisja Wyborcza, ale wyniki głosowania unieważnił Sąd Najwyższy. Dzisiaj potwierdził swój werdykt.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021