W felietonie zatytułowanym "Brytyjczycy nie dadzą się zastraszyć i nie poprą fatalnej umowy brexitowej, na którą nikt nie zagłosował" w styczniu Johnson pisał, że "spośród wszystkich opcji wymienianych przez ośrodki badania opinii publicznej - pozostania w UE, wyjścia na warunkach Theresy May, lub wyjścia na warunkach WTO (twardy brexit) - ta ostatnia, tzw. opcja bez umowy, zyskuje popularność".
Felieton ukazał się przed głosowaniem w Izbie Gmin z 15 stycznia, w którym parlamentarzyści po raz pierwszy odrzucili umowę May (potem Izba Gmin odrzuciła ją jeszcze 12 marca i 29 marca).
"Wbrew temu - a może z powodu tego - co wszystkim wmawiali, to jest przyszłość (twardy brexit) preferowana przez brytyjską opinię publiczną" - pisał Johnson.
"Daily Telegraph" przekonywał, że zdanie to było "opinią a czytelnicy rozumieli, że autor nie odwołuje się do konkretnego sondażu". Dziennik przekonywał też, że "różne kombinacje wyników czterech sondaży wskazywał, iż poparcie dla twardego brexitu było wyższe niż poparcie dla umowy May czy pozostania w UE".
IPSO uznało jednak, że Johnson w artykule nie przedstawił precyzyjnej informacji "na podstawie faktów" i nakazała publikację sprostowania.