Niegdyś opozycyjna, obecnie prorządowa rosyjska telewizja NTW szykuje nowe „haki" na opozycję. Pracuje nad filmem kompromitującym znanych przeciwników Kremla, w tym m.in. blogera Aleksieja Nawalnego, byłego wicepremiera Borysa Niemcowa i dwóch posłów Dumy. Ponadto na celowniku znaleźli się szef opozycyjnego tygodnika „The New Times" Ilia Barabanow oraz telewizyjna celebrytka Ksenia Sobczak. „To będzie opowieść o życiu osobistym tych ludzi. Najpierw mieliśmy wyprodukować dokument o tym, dlaczego politycy opozycji głosują przeciwko prawu o zakazie propagowania homoseksualizmu. Mieliśmy udowodnić, że robią to, ponieważ sami są gejami. Ale obraz nie był przekonujący i musieliśmy zmienić koncepcję" – opowiadał portalowi Gazeta.ru współpracownik NTW.
Jednym z ekspertów występujących w filmie jest prokremlowski politolog Paweł Danilin. O protestach w dniu inauguracji Władimira Putina na urząd prezydenta mówił, że „działania opozycji są polityczną agonią".
Opozycjoniści, którzy znaleźli się na celowniku NTW, przyznali, że byli nagabywani przez dziennikarzy tej stacji, którzy przychodzili do ich domów i próbowali rozmawiać także z ich rodzinami. „Szykuje się kolejne nikczemne kłamstwo. To będzie podłe kino" – podsumował Borys Niemcow i stwierdził, że już wcześniej wiedział o powstaniu tego filmu.
Głównie propaganda
– To, że NTW od dawna zajmuje się propagandą, jest faktem. 90 procent informacji podawanych przez tę stację nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Doszło do tego, że dziennikarze NTW boją się przyznawać, gdzie pracują, i przedstawiają się, że są reporterami innych kanałów – mówi „Rz" szef „The New Times" Ilia Barabanow. – Mnie grupa z NTW nagabywała podczas akcji protestacyjnej w Moskwie
6 maja, w przededniu inauguracji Putina. A chcąc przeprowadzić wywiad z moją żoną Natalią Morar (opozycyjna dziennikarka z Mołdawii wyrzucona z Rosji cztery lata temu – red.), dziennikarze NTW przedstawili się, że są z Euronews – dodaje Barabanow.