Korupcyjna afera węglowa wstrząsa Indiami

Skandal wokół przyznawania koncesji na wydobycie węgla kamiennego zatacza coraz szersze kręgi, zagrażając stabilności politycznej Indii

Publikacja: 30.08.2012 01:32

Korupcyjna afera węglowa wstrząsa Indiami

Foto: AFP

Indyjska prasa nazywa skandal węglowy (coalgate) matką wszystkich skandali, co zważywszy na skalę strat państwa i zamieszanie w nią czołowych polityków, nie wydaje się wcale określeniem na wyrost.

Ujawnienie ogromnych nadużyć wywołało w ostatnich dniach już nie tylko zaciekłe dyskusje parlamentarne, ale także demonstracje uliczne w New Delhi. Największa opozycyjna partia Bharatiya Janata domaga się ustąpienia premiera Manmohana Sinhga, jednak organizator demonstracji w stolicy, znany działacz antykorupcyjny Anna Hazare, twierdzi, że za wielką korupcję na styku polityki i biznesu odpowiada zarówno rządząca Partia Kongresowa, jak i Janata.

W Indiach mógł paść światowy rekord korupcji na styku polityki i wielkiego biznesu

Przecieki o śledztwie w sprawie domniemanej korupcji na wielką skalę prowadzonym przez urząd Głównego Kontrolera i Audytora Indii (CAG – odpowiednik polskiej NIK) pojawiły się w mediach już w marcu. Wymieniano wtedy astronomiczne sumy strat Skarbu Państwa rzędu 190 mld dolarów.

W ostatecznej wersji przedstawionej kilka dni temu parlamentowi w New Delhi wymieniono kwotę 33,6 mld dolarów, jaką państwo utraciło w latach 2004–2009 z powodu zaniżania należności za prawo do wydobywania węgla kamiennego.

Źródłem problemów związanych z górnictwem węglowym jest paradoksalnie gospodarczy sukces Indii, znaczony systematycznym wzrostem PKB na poziomie 6–7 proc.

Rozwój przemysłu i postępująca urbanizacja powodują zwiększone zapotrzebowanie na energię, której przestarzała energetyka nie jest w stanie zaspokoić. Najlepiej ilustrowała to olbrzymia awaria sieci energetycznej, która w ostatnich dniach lipca pozbawiła prądu 600 mln mieszkańców Indii (do dzisiaj połowa z nich ma kłopoty z dostępem do energii elektrycznej).

O tym, że wydobycie węgla – z którego produkuje się dwie trzecie zużywanej w kraju energii – będzie w Indiach dobrym interesem, wiadomo było już od lat 90., dlatego prywatne firmy na wyścigi starały się zapewnić sobie koncesje wydobywcze. Były wśród nich takie giganty przemysłowe jak NTPC Limited, ArcelorMittal, Jindal Steel and Power, Bhushan Power & Steel Ltd, Jayaswal Neco czy Aditya Birla Group.

Branżę górnictwa otwarto dla prywatnej przedsiębiorczości dopiero w 1993 r. (w 1973 r. została ona znacjonalizowana) jednak w praktyce uzyskiwanie koncesji było bardzo trudne. Przeszkody stawiała powolna i źle zorganizowana państwowa biurokracja, a także władze lokalne i obrońcy środowiska naturalnego nie bez racji wskazujący na rabunkowe metody pozyskiwania węgla. Menedżerowie wielkich firm uruchomili więc dobrze znany sobie mechanizm korumpowania polityków i urzędników. W przypadku koncesji górniczych skala tego procederu okazała się naprawdę wielka.

Dla premiera Manmohana Singha sytuacja jest naprawdę trudna, jako że w latach, których dotyczy raport CAG, był on ministrem górnictwa i nie mógł nie wiedzieć o nieprawidłowościach wokół przyznawania koncesji. Zapewne dlatego już pod koniec maja oświadczył, że odejdzie z polityki, jeśli zostaną mu udowodnione nadużycia lub przynajmniej brak nadzoru. We wtorkowym wystąpieniu w parlamencie odrzucił wszelkie oskarżenia. O jego odpowiedzialności ma rozstrzygnąć dochodzenie antykorupcyjnej komisji CVC zainicjowane w maju na wniosek posłów Janaty.

Indyjska prasa nazywa skandal węglowy (coalgate) matką wszystkich skandali, co zważywszy na skalę strat państwa i zamieszanie w nią czołowych polityków, nie wydaje się wcale określeniem na wyrost.

Ujawnienie ogromnych nadużyć wywołało w ostatnich dniach już nie tylko zaciekłe dyskusje parlamentarne, ale także demonstracje uliczne w New Delhi. Największa opozycyjna partia Bharatiya Janata domaga się ustąpienia premiera Manmohana Sinhga, jednak organizator demonstracji w stolicy, znany działacz antykorupcyjny Anna Hazare, twierdzi, że za wielką korupcję na styku polityki i biznesu odpowiada zarówno rządząca Partia Kongresowa, jak i Janata.

Pozostało 81% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022