Groźna Ziemia Święta. Atak na klasztor trapistów

Osadnicy żydowscy podpalili klasztor Latrun. Chrześcijanie są przerażeni

Publikacja: 07.09.2012 21:40

Zakonnik przed klasztorem Latrun. Po lewej hebrajski napis „Jezus to małpa”

Zakonnik przed klasztorem Latrun. Po lewej hebrajski napis „Jezus to małpa”

Foto: AFP

Atak wywołał w Izraelu szok. Sprawcy pod osłoną nocy podpalili drewniane wrota słynnego klasztoru trapistów, który znajduje się w miejscowości Latrun na granicy Izraela z okupowanym Zachodnim Brzegiem Jordanu. Wcześniej oblali je środkiem łatwopalnym. Na ścianie budynku napisali zaś spreyem: „Jezus to małpa”. Obok znalazła się nazwa zburzonego niedawno przez władze Izraela nielegalnego osiedla żydowskiego – Ramat Migron.

Policja nie ma większych wątpliwości, że sprawcami są radykalni żydowscy osadnicy. Od szeregu miesięcy dopuszczają się oni podobnych aktów wandalizmu na terenie całego Zachodniego Brzegu Jordanu. Ofiarą wandali padają na ogół meczety. Zdarzały się już jednak i napaści na świątynie katolickie. – To obrzydliwy akt i ci, którzy się go dopuścili, muszą zostać surowo ukarani. Wolność wyznania jest podstawowym prawem obywatelskim w Izraelu – powiedział premier Beniamin Netanjahu.

Klasztor Latrun odwiedził natychmiast rabin Gilad Kariv z liberalnego skrzydła judaizmu. – Jako rabin i jako obywatel Izraela wstydzę się za to, co się stało. Bardzo mnie to martwi. Szczególnie, że nie stało się to po raz pierwszy. Musimy zrobić wszystko, żeby przedstawiciele innych wyznań czuli się u nas bezpiecznie – dodał. 20 lutego ekstremiści żydowscy sprofanowali kościół baptystów w Jerozolimie, pisząc na nim m.in. „śmierć chrześcijaństwu” i niewybredne wyzwiska pod adresem Jezusa. Dwa tygodnie wcześniej w tym samym mieście podobnego ataku dokonano na XI-wieczny Klasztor św. Krzyża.

Choć władze państwa żydowskiego w zdecydowany sposób potępiły atak na Latrun, spadła na nie fala krytyki. Czołowy palestyński działacz polityczny Saeb Erekat powiedział, że Izrael przymyka oko na podobne incydenty i nie pali się do łapania wandali. W bardzo ostrym tonie wypowiadają się także przedstawiciele społeczności chrześcijańskiej.
– Jeśli Żydzi oczekują szacunku, powinni go okazywać również innym – powiedział kustosz Ziemi Świętej ojciec Pierbattista Pizzaballa, który jest specjalnym wysłannikiem Watykanu do opieki nad miejscami świętymi. Napisał on nawet list do prezydenta Szymona Peresa, w którym stwierdził, że nasilenie antychrześcijańskich incydentów w ostatnim czasie jest tak duże, że władze Izraela powinny podjąć zdecydowane środki.

Izraelczycy starają się jednak uspokoić nastroje i zapewniają, że kontrolują sytuację. – Chrześcijanie są u nas bezpieczni. Polscy pielgrzymi mogą przyjeżdżać bez obaw do Ziemi Świętej – powiedział „Rz” Nir Hasson, dziennikarz „Haarec” specjalizujący się w sprawach religijnych. – Podobne wybryki to dzieło radykalnie nastawionych wyrostków. Chuligani są jednak na całym świecie – dodał.

Chrześcijanie mieszkający w Izraelu twierdzą jednak, że nie można wszystkiego zrzucać na rozwydrzonych nastolatków. Kilka miesięcy temu poseł na Knesset Michael Ben-Ari w swoim biurze demonstracyjnie podarł Nowy Testament, po czym wrzucił go do kosza. – Ta nikczemna książka spowodowała zamordowanie milionów Żydów w czasie świętej inkwizycji, kiedy palono ludzi na stosach! Ta książka powinna wylądować na śmietniku historii! – krzyczał podczas aktu profanacji.
Jego asystenci robili w jej trakcie zdjęcia i filmiki telefonami komórkowymi, które później rozesłali do prasy. Mimo oburzenia ze strony chrześcijan wobec Ben-Ariego nie zostały wyciągnięte konsekwencje. – To, co zrobił ten człowiek, jest chore. Przecież Nowy Testament to żydowska książka, która była przeznaczona dla Żydów – stwierdził wówczas w rozmowie z „Rz” szef Izraelskiego Towarzystwa Biblijnego Wiktor Kaliszer. –Od dwóch tysięcy lat część Żydów jest uprzedzona do chrześcijaństwa i chrześcijaństwo prześladuje. Ben-Ari jest częścią tej radykalnej tradycji – dodał.

Najbardziej dotkliwe dla chrześcijan są ataki, do których dochodzi w Jerozolimie. Grupki młodych chasydów polują tam na chrześcijańskich duchownych. Obrażają ich, plują na krzyż, a w najbardziej skrajnych przypadkach dochodzi nawet do rękoczynów. – Pewnego razu szliśmy wraz z innymi braćmi z naszego kościoła do bramy Jaffy. To zaledwie kilkaset metrów, ale na tym krótkim odcinku aż czterech ludzi nas opluło – mówił niedawno w rozmowie z dziennikarzem „Haarec” ojciec Goosan Aldżanian z ormiańskiego patriarchatu w Jerozolimie. – Staramy się już nie wychodzić na ulice – dodał.

Według niego upokarzani są chrześcijańscy duchowni wszystkich wyznań. Od zwykłych kleryków po kardynałów. Do przykrych incydentów dochodzi codziennie i nie uniknął ich podobno żaden z mieszkających i pracujących w Jerozolimie kapłanów. Księża skarżą się, że izraelska policja w takich przypadkach zachowuje się biernie.

– To rzeczywiście paskudna sprawa. Wstyd mi za to. Policja naprawdę próbuje jednak łapać tych młokosów, ale jest to bardzo trudne – mówi Nir Hasson. – Niedawno doszło do procesu młodego kleryka, ponieważ rozbił nos chasydowi, który go opluł. Sędzia kleryka uniewinnił i stwierdził, że miał prawo się bronić. Całe społeczeństwo Izraela poparło ten wyrok. To najlepiej świadczy o naszym nastawieniu. Antychrześcijańscy radykałowie to margines – dodał.

>

 

Atak wywołał w Izraelu szok. Sprawcy pod osłoną nocy podpalili drewniane wrota słynnego klasztoru trapistów, który znajduje się w miejscowości Latrun na granicy Izraela z okupowanym Zachodnim Brzegiem Jordanu. Wcześniej oblali je środkiem łatwopalnym. Na ścianie budynku napisali zaś spreyem: „Jezus to małpa”. Obok znalazła się nazwa zburzonego niedawno przez władze Izraela nielegalnego osiedla żydowskiego – Ramat Migron.

Policja nie ma większych wątpliwości, że sprawcami są radykalni żydowscy osadnicy. Od szeregu miesięcy dopuszczają się oni podobnych aktów wandalizmu na terenie całego Zachodniego Brzegu Jordanu. Ofiarą wandali padają na ogół meczety. Zdarzały się już jednak i napaści na świątynie katolickie. – To obrzydliwy akt i ci, którzy się go dopuścili, muszą zostać surowo ukarani. Wolność wyznania jest podstawowym prawem obywatelskim w Izraelu – powiedział premier Beniamin Netanjahu.

Pozostało 83% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017