Drony na cenzurowanym

Biały Dom został zmuszony do ujawnienia kulisów użycia morderczych samolotów bezzałogowych.

Publikacja: 07.02.2013 22:29

Samolot bezzałogowy MQ-9 Reaper w amerykańskiej bazie w Kandaharze w Afganistanie

Samolot bezzałogowy MQ-9 Reaper w amerykańskiej bazie w Kandaharze w Afganistanie

Foto: East News/Polaris

Tomasz Deptuła z Nowego Jorku

W czwartek członkowie Senatu mogli się zapoznać z dokumentami dotyczącymi tajnych operacji przeprowadzanych przez amerykańskie służby specjalne przy użyciu dronów w celu zwalczania terroryzmu. Ujawnienie informacji wymuszono na Białym Domu pod groźbą zablokowania nominacji Johna O. Brennana na stanowisko szefa Centralnej Agencji Wywiadowczej.

Sam Brennan został zmuszony w czwartek w Senacie do udzielania odpowiedzi na trudne pytania dotyczące operacji samolotów bezzałogowych wykorzystywanych do „chirurgicznych" uderzeń i zamachów. Strategia ta okazała się niezwykle skuteczna przy zwalczaniu Al-Kaidy w Afganistanie, Pakistanie i Jemenie.

Jednak w 2011 roku w tym ostatnim kraju amerykański dron zabił radykalnego islamskiego duchownego Anwara al Awlakiego, który urodził się w Nowym Meksyku i był tym samym obywatelem USA, co wzbudziło kontrowersje.

Dopiero po wyraźnych naciskach Kongresu Departament Sprawiedliwości sprecyzował i ujawnił kryteria dotyczące bezpośrednich operacji antyterrorystycznych, w których mogą ginąć także amerykańscy obywatele. Pierwszym i najważniejszym jest wysoka pozycja zajmowana w Al-Kaidzie. Drugim jest uznanie, że dana osoba stanowi bezpośrednie zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych poprzez przygotowywanie ataku terrorystycznego, a trzecim nieosiągalność terrorysty dla sił konwencjonalnych, zarówno amerykańskich, jak i sojuszniczych. Odtajnione memorandum rządowe w tej sprawie przypomina, że głównym celem takiej polityki jest zapobieganie atakom terrorystycznym, a nie reagowanie na nie post factum. „Stany Zjednoczone mają ograniczone pole manewru, broniąc życia Amerykanów w taki sposób, aby osiągnąć założony cel, przy ograniczeniu ofiar wśród ludności cywilnej" – wyjaśnia dokument.

Choć zręby tej strategii opracowano jeszcze za czasów prezydentury George'a W. Busha, głosy protestu słychać po obu stronach sceny politycznej. Amerykańska Unia Wolności Obywatelskich głosem swojej szefowej Hiny Shamsi uznała przyzwolenie na zabijanie obywateli USA za uzurpację. „Rząd dał sobie carte blanche do atakowania Amerykanów w dowolnym miejscu uznanym za pole walki i pod pretekstem każdego wyimaginowanego zagrożenia" – napisał z kolei znany prawicowy bloger Ed Morrissey.

W przypadku samego terytorium USA najwięcej zastrzeżeń budzi kwestia naruszania prawa do prywatności. Co najmniej dziewięć stanów USA rozważa ustawowe wprowadzenie ograniczeń lotów samolotów bezzałogowych (UAV – Unmanned Aerial Vehicles) nad ich terytorium. Byłby to, podobnie jak decyzja radnych z Charlottesville w Wirginii, którzy przegłosowali dwuletnie moratorium na przeloty samolotów bezzałogowych nad obszarem aglomeracji, gest czysto symboliczny.

Jurysdykcja Federalnej Agencji Lotnictwa (FAA), kontrolującej ruch powietrzny w USA, jest bowiem nie do podważenia. – W tym przypadku prawo federalne stoi ponad jakimikolwiek lokalnymi regulacjami – wyjaśnia Tom McDonnell, profesor prawa na Pace Law School, który zajmował się regulacjami dotyczącymi dronów.

Samoloty bezzałogowe patrolują południową granicę USA w poszukiwaniu nielegalnych imigrantów. Używane są przez służby policyjne, w rolnictwie, podczas klęsk żywiołowych, w akcjach poszukiwawczych i sytuacjach awaryjnych oraz przy badaniach naukowych.

Ich rosnąca popularność zaczęła jednak budzić niepokój. Wielu polityków z prawej strony sceny politycznej widzi wręcz w dronach narzędzie na miarę Orwellowskiego Wielkiego Brata, choć maszyny wykorzystywane w USA to stosunkowo proste konstrukcje, których nie można wykorzystać do bezpośredniej inwigilacji.

– Zdajemy sobie sprawę z zastrzeżeń dotyczących prywatności, ale z drugiej strony wiemy świetnie, co UAV potrafią zrobić – wyjaśnia rzeczniczka FAA, która zgodnie z polityką agencji zastrzega sobie anonimowość. W 2012 roku Kongres zobowiązał FAA do opracowania do 2015 roku nowych regulacji dotyczących wykorzystywania dronów w amerykańskiej przestrzeni powietrznej.

Operacje amerykańskich dronów

CIA nigdy nie ujawniła, ilu ludzi zabito podczas operacji z wykorzystaniem samolotów bezzałogowych.

2 stycznia 2013 r., Pakistan

- W nalocie dronów zginął Mułła Nazin, przywódca talibów w Waziristanie. Oskarżano go m.in. o wysyłanie bojowników i broni do Afganistanu

30 września 2011 r., Jemen

- Predator zabił Anwara al-Awlakiego, obywatela USA, uważanego za jednego z najważniejszych członków Al-Kaidy Półwyspu Arabskiego. Dwa tygodnie później, w podobnym nalocie, zginął 16-letni syn Anwara

17 grudnia 2010 r., Pakistan

- W nalotach dronów zginęło 60 osób należących do trzech organizacji terrorystycznych, wśród nich dowódca talibów w Dolinie Swat

8 września 2008 r., Pakistan

- W ataku bezzałogowców zginęły 23 osoby, wśród nich sześć kobiet i ośmioro dzieci. Wśród zabitych nie było terrorystów.

13 stycznia 2006 r., Pakistan

- 17 zabitych w ataku, którego celem miał być Ajman Zawahiri, nr 2 w Al-Kaidzie. Wszystkie ofiary były cywilami, nie było wśród nich podejrzanych o terroryzm.

30 października 2006, Pakistan

- W nalocie, którego celem mieli być terroryści, zginęło 82 studentów szkoły religijnej, którzy zebrali się, by wziąć udział w święcie Eid ul-Fitr

3 listopada 2002, Jemen

- W nalocie dronów zabito przywódcę al-Kaidy w Jemenie oraz pięć innych osób, w tym podejrzanego o terroryzm obywatela USA

—oprac. akaz

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017