Nowy rząd, stare kłopoty

Włochy. Nowy włoski rząd Enrica Letty może nie przeżyć konfliktów między wspierającymi go, ale skłóconymi ze sobą lewicową Partią Demokratyczną a Ludem Wolności Berlusconiego.

Publikacja: 06.05.2013 01:07

Nowy rząd, stare kłopoty

Foto: AFP

Piotr Kowalczuk z Rzymu

Jeszcze tydzień temu Włosi cieszyli się, że 62 dni po wyborach powstał wreszcie posiadający większość parlamentarną rząd. Entuzjastycznie zareagowali unijni partnerzy Italii, giełda i rynki finansowe.

Jednak już po kilku dniach okazało się, że we włoskich warunkach niezwykle trudno zrealizować niemiecką ideę Wielkiej Koalicji – harmonijnej współpracy lewicy i prawicy dla dobra kraju – z powodu partyjnego egoizmu i braku odpowiedzialności polityków.

Pierwszą kością niezgody, i to już nazajutrz po zaprzysiężeniu rządu, stał się przywrócony przez poprzedni rząd Maria Montiego podatek od pierwszej nieruchomości, tzw. IMU. Filarem populistycznej, choć niezwykle skutecznej kampanii wyborczej Berlusconiego, dzięki której zmniejszył straty z 12 do 0,3 punktu procentowego, była obietnica zniesienia podatku i zwrotu już zapłaconego w ubiegłym roku. W dużych miastach chodzi o nawet 1500–2000 euro. Premier Letta zamroził na razie podatek i obiecał go po konsultacjach w rządzie zmienić. Berlusconi oświadczył, że jeśli jego obietnice wyborcze nie zostaną spełnione, wycofa poparcie dla rządu, choć zdaniem większości ekspertów budżetu państwa na taką hojność nie stać.

Drugim polem nabrzmiewającego konfliktu jest tzw. Konwent i osoba jego przewodnic zącego. Premier Letta, przymierzając się do zmiany przestarzałej i nieefektywnej architektury państwa, jako że wymagają zmian w konstytucji, postanowił powołać w tym celu pozarządowe gremium autorytetów i ekspertów. Chodzi o ważne reformy, które z jednej strony zmniejszyłyby koszt funkcjonowania państwa, a z drugiej przyśpieszyły ścieżkę legislacyjną, m.in. o likwidację kosztownej, a nieprzydatnej we włoskich warunkach do niczego struktury prowincji (powiatów), redukcję liczby parlamentarzystów o połowę, przemienienie Senatu, który odgrywa rolę taką samą jak Izba Deputowanych, w przedstawicielstwo regionów (województw) na wzór niemieckiego Bundesratu.

Partia Berlusconiego Lud Wolności na czele tego gremium widzi swego szefa, argumentując, zresztą nie bez racji, że w rządzie jest reprezentowana o wiele skromniej niż lewicowa Partia Demokratyczna. To podziałało na lewicę jak płachta na byka. Jej politycy podnieśli wrzawę, że Berlusconi, jako człowiek uwikłany w różne procesy, nie jest godzien sprawować takiej funkcji i nie jest do niej przygotowany ani fachowo, ani moralnie. Pretorianie Berlusconiego twierdzą z kolei, że to przejaw nienawiści do Berlusconiego i wyraz fobii prześladującej lewicę od 20 lat. Obie strony grożą wycofaniem poparcia dla rządu.

Nie koniec na tym. Powołana z ramienia Ludu Wolności na stanowisko wiceministra ds. równouprawnienia i sportu Michaela Biancofiore powiedziała w wywiadzie dla „La Repubblica", że jest przeciwna małżeństwom gejowskim i adoptowaniu przez pary gejowskie dzieci, dodając: „Środowisko gejowskie zamyka się samo we własnym getcie i zapatrzone jest wyłącznie we własny pępek, bo nie wspiera akcji o równouprawnienie kobiet".

W dzisiejszych Włoszech za takie poglądy grozi kara. Wskutek ogromnych protestów lewicy Biancofiore (mówi o sobie „amazonka Silvia") została natychmiast przeniesiona do resortu administracji publicznej, co stało się zarzewiem kolejnego konfliktu.

Trzy poważne awantury to pokłosie zaledwie kilku dni funkcjonowania rządu i nie wróżą gabinetowi najlepiej. Na horyzoncie pojawiają się kolejne chmury. Wszyscy są przekonani, że jeśli w którymś z dobiegających końca procesów Berlusconiego zapadnie wyrok skazujący, centroprawica uzna to za polityczną prowokację i obali rząd Letty.

Piotr Kowalczuk z Rzymu

Jeszcze tydzień temu Włosi cieszyli się, że 62 dni po wyborach powstał wreszcie posiadający większość parlamentarną rząd. Entuzjastycznie zareagowali unijni partnerzy Italii, giełda i rynki finansowe.

Pozostało 94% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019