Dzień zachwytu nad obaleniem prezydenta

Piątek ma pokazać, że Egipcjanie są zachwyceni obaleniem islamistycznego prezydenta Mohameda Mursiego. Do wyjścia na ulice wezwał ich generał Abdel Fatah as-Sisi.

Publikacja: 26.07.2013 01:19

Dzień zachwytu nad obaleniem prezydenta

Foto: AFP

Generał as-Sisi to mianowany w czasach Mursiego szef Najwyższej Rady Sił Zbrojnych i minister obrony. Od 3 lipca, gdy odsunął od władzy islamistycznego prezydenta, jest najważniejszym człowiekiem w Egipcie.

Otwarte jest pytanie, kto był najważniejszym człowiekiem do 3 lipca. Liberałowie, którzy dążyli do obalenia Mursiego, nie bez racji podkreślali, że na pewno nie on. Bractwo Muzułmańskie jest bowiem organizacją o wyraźnej hierarchii, Mursi był w niej poniżej co najmniej kilku braci, z przywódcą organizacji Mohamedem Badią na czele.

To portrety as-Sisiego noszą na demonstracjach zwolennicy nowych porządków. Zapewne dziś tych portretów będzie na egipskich ulicach wyjątkowo dużo.

W środowym przemówieniu generał postawił sprawę jasno: trzeba pokazać, jaki jest rozkład sił. Po drugiej stronie barykady są zwolennicy przemocy i terroryści. Dlatego „wszyscy Egipcjanie” powinni na ulicach poprzeć armię, by w razie czego czuła się upoważniona, żeby się z tą „ewentualną przemocą i terroryzmem” zmierzyć. Armia i wspierający ją politycy i publicyści coraz otwarciej nazywają przeciwników politycznych terrorystami. Bractwo zapewnia, że z przemocą nie ma nic wspólnego, a protesty są pokojowe.

– Bractwo ma taką taktykę: bojówkarze atakują policję i wojsko, potem uciekają, zaczynają się modlić, i udają niewinnych – tłumaczył „Rz” politolog Said Sadek, jak większość kairskich profesorów krytyczny wobec zwolenników Mursiego.

Bractwo Muzułmańskie uznało, że apel gen. as-Sisiego to wezwanie do wojny domowej. Jak napisał na Facebooku jeden z liderów Bractwa Mohamed al-Beltagi, armia chce też uzyskać mandat społeczny do zwiększenia represji wobec zwolenników Mursiego.

A inny lider islamistów Esam al-Erian, cytowany przez portal Al-Dżaziry, oświadczył, że nie dadzą się oni zastraszyć. Setki tysięcy przeciwników zamachu stanu mają więc nadal protestować – do czasu przywrócenia do władzy demokratycznie wybranego prezydenta.

Zapowiada się decydujące starcie. Na apel głównego dowódcy armii odpowiedziała już pozytywnie federacja związków zawodowych, zrzeszająca 5 milionów członków. W oświadczeniu, cytowanym przez dziennik „Al-Masri al-Jaum”, jest nawet mowa, że wszyscy członkowie wezmą udział w wiecach poparcia władz. Ta sama gazeta napisała, że apel poparła mniejszość chrześcijańska, w tym hierarchowie największego ortodoksyjnego Kościoła koptyjskiego, a także małych – protestanckiego i katolickiego.

Generał as-Sisi to mianowany w czasach Mursiego szef Najwyższej Rady Sił Zbrojnych i minister obrony. Od 3 lipca, gdy odsunął od władzy islamistycznego prezydenta, jest najważniejszym człowiekiem w Egipcie.

Otwarte jest pytanie, kto był najważniejszym człowiekiem do 3 lipca. Liberałowie, którzy dążyli do obalenia Mursiego, nie bez racji podkreślali, że na pewno nie on. Bractwo Muzułmańskie jest bowiem organizacją o wyraźnej hierarchii, Mursi był w niej poniżej co najmniej kilku braci, z przywódcą organizacji Mohamedem Badią na czele.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022