Majdan chce władzy

Brak porozumienia między prezydentem i opozycją może oznaczać scenariusz konfrontacji

Publikacja: 27.01.2014 00:17

Korespondencja ?z Kijowa

Pierwszy raz od wybuchu protestów prezydent Wiktor Janukowycz poszedł w sobotę na poważne ustępstwa. Zaproponował liderowi jednej z partii opozycyjnych Batkiwszczyna Arsenijowi Jaceniukowi stanowisko premiera, a liderowi innego opozycyjnego ugrupowania Udaru Witalijowi Kliczce fotel wicepremiera. Odrzucili jednak ofertę. Ale i to dla manifestantów zebranych na Majdanie było za mało. Gdy Jaceniuk zapowiedział kontynuację rozmów z głową państwa, został wygwizdany.

– Nie chcemy zmiany ludzi na górze, ale całego skorumpowanego systemu władzy – mówi „Rz" Andrij Tarasenko, jeden z liderów Prawego Sektora, radykalnego ugrupowania, które zrodziło się w trakcie protestów.

Aby utrzymać kontrolę nad Majdanem, Jaceniuk i Kliczko stawiają trudne do spełnienia przez Janukowycza żądania: natychmiastowe wybory prezydenckie, uwolnienie Julii Tymoszenko, zmiany konstytucji i zwarcie układu stowarzyszeniowego z Unią. Może to kosztować prezydenta i jego otoczenie majątek, a być może nawet i wolność.

Na przełamanie kryzysu Janukowycz czasu ma już niewiele. Bunt podnosi się na całej Ukrainie. Protestujący zajęli już kilkanaście z 24 siedzib władz obwodów, nie tylko na zachodzie kraju.

W Zaporożu przy granicy z Rosją pięciotysięczny tłum starał się wedrzeć do siedzib regionalnego rządu.

– Jeśli chcecie krwi, to weźcie mnie – mówił w dramatycznym apelu gubernator Aleksander Piekluszenko. Do nocy milicji udało się obronić budynek.

W Dniepropietrowsku, milionowym, w przeważającej mierze rosyjskojęzycznym mieście, budynek administracji obwodu atakowały w niedzielę wieczorem trzy tysiące demonstrantów. Broniło go zaledwie 200 „tytuszek" opłaconych przez rząd chuliganów.

Na zachodzie Ukrainy protestujący poszli jeszcze dalej. Władze regionalne w Iwano-Frankowsku i Tarnopolu przyjęły uchwałę o delegalizacji działalności komunistów i Partii Regionów, z której wywodzi się prezydent Janukowycz.

W Kijowie manifestanci zajęli szósty budynek rządowy – Dom Ukraiński, który ostatnio pełnił rolę koszar wojsk MSW.

Korespondencja ?z Kijowa

Pierwszy raz od wybuchu protestów prezydent Wiktor Janukowycz poszedł w sobotę na poważne ustępstwa. Zaproponował liderowi jednej z partii opozycyjnych Batkiwszczyna Arsenijowi Jaceniukowi stanowisko premiera, a liderowi innego opozycyjnego ugrupowania Udaru Witalijowi Kliczce fotel wicepremiera. Odrzucili jednak ofertę. Ale i to dla manifestantów zebranych na Majdanie było za mało. Gdy Jaceniuk zapowiedział kontynuację rozmów z głową państwa, został wygwizdany.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1185
Świat
„Kamień Pamięci dla Polski” w Berlinie – niedokończony i bez jasnego przekazu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1184
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1183
Świat
Trump podarował Putinowi czas potrzebny na froncie