Łatwiej zestrzelić terrorystów

Resort obrony szykuje zmianę przepisów, mającą pomóc przeciwdziałać atakowi z powietrza.

Publikacja: 12.05.2014 02:00

Wezwanie drogą radiową do lądowania, wysłanie samolotów przechwytujących, ostrzeżenie strzałami ostrzegawczymi, a na koniec zestrzelenie – tak wygląda procedura postępowania wobec statku powietrznego porwanego przez terrorystów.

Przepisy w tej sprawie uchwalono w 2004 r., a teraz zamierza je rozszerzyć MON. Mają przewidywać nawet sytuację, gdy terroryści opanują balon albo szybowiec. O potrzebie załatania luk w prawie mówi nawet opozycja. Jednak pojawiają się też głosy, że tak szczegółowe prawo nie jest nam potrzebne.

Przepisy sprzed dziesięciu lat przyjęto w odpowiedzi na zamachy z 11 września 2001 r. w USA. Swoje prawo zmieniały wtedy też inne państwa, m.in. Rosja i Niemcy.

Wprowadzona przez ekipę SLD procedura dotyczy nie tylko samolotu porwanego przez terrorystów, ale każdej innej maszyny, która w nieuprawniony sposób pojawia się w naszej przestrzeni powietrznej. Procedurę można skrócić, a maszynę zestrzelić od razu, gdy samolot dokonuje zbrojnej agresji przeciwko celom położonym na terytorium RP albo gdy celem załogi jest akt terroru.

Przepisy znajdują się jednak w ustawie o ochronie granicy państwowej, więc nie przewidują sytuacji, gdy użyty przez terrorystów samolot nie przylatuje z zagranicy, a wystartował z lotniska na terenie Polski. Nie dotyczą też maszyn, które są zarejestrowane w Polsce albo mają celowo zakryte znaki rozpoznawcze.

Tę lukę chce wypełnić MON. – Zasadniczym celem projektowanych zmian jest objęcie ochroną nie tylko granicy państwowej, ale również całej przestrzeni powietrznej RP – tłumaczy rzecznik MON płk Jacek Sońta.

Resort chce, by oprócz samolotów i śmigłowców przepisy obejmowały coraz popularniejsze bezzałogowe drony, szybowce, balony, sterowce i spadochrony. Decyzję o zniszczeniu obiektu ma podejmować dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych.

Wciąż niemożliwe będzie jednak zestrzelenie samolotu, na pokładzie którego oprócz terrorystów znajdują się pasażerowie. Taki przepis wprowadzono w 2004 r., ale cztery lata później uchylił go Trybunał Konstytucyjny.

– MON nie zdecydowało się na takie rozwiązanie z uwagi na wątpliwości na tle wyroku TK – tłumaczy Sońta.

Dlaczego resort pracuje nad zmianą przepisów? Zdaniem Mariusza Antoniego Kamińskiego z PiS, wiceszefa Sejmowej Komisji Obrony, nie ma to związku z większym zagrożeniem terrorystycznym naszego kraju. – Mimo to MON chce się przygotować na każdą ewentualność i uniknąć sytuacji, gdy w momencie ataku dowódca nie podejmuje decyzji o akcji z powodu nieprecyzyjnego prawa – tłumaczy.

W historii lotnictwa zdarzały się już jednak tragiczne przypadki nadużycia podobnych przepisów. Przykładowo w 1988 r. amerykański krążownik zestrzelił nad Zatoką Perską samolot irańskich linii Iran Air, zabijając 290 osób.

Czy zagrożeni mogą się czuć polscy użytkownicy motolotni i sportowych samolotów? – Mam pełne zaufanie do wojskowych – mówi poseł Kamiński.

– Te przepisy są bardzo ryzykowne w dobie falowego rozwoju prywatnego lotnictwa cywilnego – uważa jednak były antyterrorysta Jerzy Dziewulski.

Dodaje, że prace nad ustawą to dowód na niedocenianie przez MON inwencji terrorystów: – Stosujemy błędną zasadę dostosowywania się do zdarzeń, które miały miejsce w przeszłości. Tymczasem w terroryzmie nic dwa razy się nie zdarza. Terroryści metody z 11 września na pewno już nie powtórzą.

Wezwanie drogą radiową do lądowania, wysłanie samolotów przechwytujących, ostrzeżenie strzałami ostrzegawczymi, a na koniec zestrzelenie – tak wygląda procedura postępowania wobec statku powietrznego porwanego przez terrorystów.

Przepisy w tej sprawie uchwalono w 2004 r., a teraz zamierza je rozszerzyć MON. Mają przewidywać nawet sytuację, gdy terroryści opanują balon albo szybowiec. O potrzebie załatania luk w prawie mówi nawet opozycja. Jednak pojawiają się też głosy, że tak szczegółowe prawo nie jest nam potrzebne.

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021