Takie zdanie wyraziło 82 procent ankietowanych.
Prawie dwie trzecie naszych sąsiadów uważa, że Niemcy powinny zachować ostrożne stanowisko w sprawach zagranicznych. Jest to reakcja społeczna na deklaracje prezydenta Niemiec oraz ministrów obrony i spraw zagranicznych z początku tego roku, według których Niemcy powinny zacząć bardziej się angażować w sytuację polityczną i bezpieczeństwo na świecie. Stwierdzili oni, że państwo niemieckie powinno porzucić politykę "stania z boku".
Sojusznicy Niemiec przyjęli tę deklarację jako gotowość tego kraju do współuczestniczenia w ponoszeniu kosztów i ciężarów misji międzynarodowych. Jest to przez aliantów przyjęte z tym większym entuzjazmem, że odmowa Niemiec zaangażowania w działania NATO w Libii w 2011 roku spotkała się z krytyką.
Spadek poparcia dla uczestniczenia Niemiec w misjach wojskowych jest znaczny. Dwadzieścia lat temu, w 1994 roku, sondaże wskazywały, że 62 procent respondentów chciało widzieć swój kraj jako bardziej zaangażowany w sprawy zagraniczne. Dzisiaj tyle samo badanych woli, by Niemcy zachowali w tej dziedzinie ostrożność.
W ciągu dwudziestu lat, które minęły między tymi badaniami, zginęło 54 Niemców, pełniących służbę w misjach wojskowych w Afganistanie.