Obecnie radykałowie ISIS kontrolują około 35 procent terytorium Syrii. Warto dodać, że są to w dużej mierze są to obszary bogate w złoża ropy i gazu. Pozwala im to na finansowanie swoich kolejnych operacji.
Analityk Maplecroft Jordan Perry uważa, że ISIS przyjmuje strategię "zakorzenienia", a mianowicie na podbitych terenach nie tylko wprowadza swoje prawo, ale przede wszystkim aby cieszyć się zaufaniem lokalnego społeczeństwa, przywraca działanie szpitali, szkół i innych tego typu instytucji.
Jednym z ostatnich sukcesów bojowników ISIS było zdobycie z największych pól naftowych ulokowanych we wschodniej części kraju, w Deir ez- Zor. A zatem groźba powstania realnego kalifatu obejmującego część terytorium Iraku i Syrii, staje się rzeczywistością.
Z oświadczenia szefa ISIS Abu Bakr al-Bagdadi wynika, że kolejnym celem będzie Europa. Ogłosił on bowiem plan utworzenia pierwszego islamskiego kalifatu w Europie.