Anna Słojewska ?z Brukseli
Nowym komisarzem UE ds. handlu ma być od 1 listopada szwedzka liberałka Cecila Malmström. Wczoraj była przesłuchiwana przez Parlament Europejski, który po spotkaniach ze wszystkimi komisarzami będzie musiał wyrazić swoją zgodę na nowy skład KE.
Malmström pokazała, że wierzy w dobre skutki wolnego handlu. – Unia Europejska jest najbardziej otwartym rynkiem świata i to jest jedna z przyczyn naszego dobrobytu – wyłożyła swoje credo Szwedka. Przekonywała sceptyków, że nie warto na zasadzie wzajemności zamykać się przed tymi, którzy chronią swoje rynki. – Trzeba z nimi negocjować, żeby także się otworzyli – powiedziała Malmström.
Przyszłą komisarz czeka jednak poważny test skuteczności. Będzie nadzorować negocjacje największej w historii umowy o strefie wolnego handlu – Transatlantyckiego Porozumienia o Handlu i Inwestycjach. Umowa, która ma znieść cła i inne przeszkody w handlu towarami, przepływie usług, ale przede wszystkim we wzajemnych inwestycjach, od początku budzi kontrowersje. Ci najbardziej skrajni, np. Zieloni czy skrajna lewica, uważają, że negocjacje trzeba przerwać, bo globalizacja niczego dobrego nie przyniosła. – Może warto byłoby zrobić przerwę w negocjowaniu kolejnych stref wolnego handlu? Nic dobrego z tego nie wynika dla południowej półkuli. Nie tworzy to dla nich miejsc pracy – apelował Yannick Jadot, eurodeputowany francuskich Zielonych. Malmström jasno stwierdziła, że nie zamierza tego robić. – Nikomu jeszcze nie udało się wyrwać z ubóstwa bez handlu – argumentowała.
Przyznała jednak, że jest część negocjacji z USA, która budzi ogromne kontrowersje i musi stać się przedmiotem debaty. To tzw. klauzula o rozstrzyganiu sporów między inwestorem a państwem. Zawarta w projektowanym TTIP pozwoli w przyszłości każdej firmie na pozwanie państwa i dochodzenie przed sądem praw wynikających z TTIP. Taka klauzula to nic nowego, setki podobnych są częścią międzynarodowych umów handlowych i inwestycyjnych. Początkowo nie budziła sporu – Rada UE, czyli unijne rządy – dała Komisji Europejskiej jednomyślnie mandat na prowadzenie negocjacji w imieniu UE nad projektem umowy zawierającym tę klauzulę.