Łukaszenko nieoczekiwanym obrońcą języka białoruskiego

Białoruski prezydent nagle się zorientował, że większość jego rodaków posługuje się językiem rosyjskim i postanawia to zmienić.

Publikacja: 30.09.2014 18:20

Aleksander Łukaszenko zaproponował zwiększenie liczby godzin wykładowych języka białoruskiego w szkołach średnich. – W programach szkolnych więcej uwagi poświęca się językowi rosyjskiemu, a nawet angielskiemu, niż białoruskiemu – oznajmił białoruski prezydent podczas spotkania z członkami Rady Izby Reprezentantów Zgromadzenia Narodowego.

– Zdajemy sobie sprawę z tego, że prawie wszyscy posługujemy się językiem rosyjskim. Języka białoruskiego, powiedzmy otwarcie, na co dzień używamy znacznie mniej. W takim razie, dajmy w szkołach językowi białoruskiemu, a nie angielskiemu, godzinę więcej – zaproponował Łukaszenko.

Obawy Łukaszenki są jak najbardziej na miejscu, a może nawet nieco spóźnione. Mimo, że większość Białorusinów uważa za swój język ojczysty język białoruski, na co dzień zdecydowana większość mieszkańców tego kraju posługuje się rosyjskim.

– Przez pięć lat alarmowaliśmy i pisaliśmy do administracji prezydenta prośby o zwiększenie godzin wykładowych języka białoruskiego w szkołach średnich. Nie dostawaliśmy żadnych odpowiedzi, ale widać, że Łukaszenko przeczytał jednak nasze listy – mówi „Rz" Aleh Trusau, szef mińskiego Stowarzyszenia Języka Białoruskiego im. Franciszka Skaryny. – Sytuacja wygląda tragicznie, ponieważ co roku na Białorusi zamyka się setki białoruskojęzycznych szkół, a nowych władze w ogóle nie otwierają – wskazuje. Jak twierdzi, zaledwie szesnaście procent uczniów średnich szkół uczy się w języku białoruskim. W związku z tym, w 2009 roku UNESCO wpisało język białoruski na listę światowych języków zagrożonych wymarciem.

Przykładem może być hasło "Białoruś, moja ojczyzna"

- w języku białoruskim to "??? ??????? ????????"

- w języku rosyjskim to "?????? ??? ??????????"

Co ciekawie, po upadku Związku Radzieckiego pierwszy demokratycznie wybrany białoruski parlament nadał białoruskiemu status jedynego języka państwowego. Język ojczysty Białorusinów utrzymał się jedynie do roku 1995, gdy na czele kraju stanął Aleksander Łukaszenko i przeprowadził referendum, które przywróciło rosyjskiemu status drugiego języka państwowego.

- Łukaszenko przez wiele lat podczas spotkań z rosyjskimi gubernatorami powtarzał, że Białorusini i Rosjanie są jednym narodem. Kilka miesięcy temu coś mu się stało i podczas ostatnich spotkań nie powiedział już na ten temat ani słowa – mówi „Rz" Aliaksandr Klaskouski, znany białoruski politolog i publicysta. Jego zdaniem postawę białoruskiego prezydenta zmieniła sytuacja na Ukrainie, gdzie rosyjska aneksja wschodnich regionów tego kraju zaczęła się pod pretekstem obrony ludności rosyjskojęzycznej.

- W pewnym momencie Białoruś może stać się jedynym dużym Donbasem, ponieważ naród białoruski jest całkowicie zrusyfikowany. Według ostatnich niezależnych badań większość Białorusinów myśli w kategoriach imperialistycznego hasła „Krym nasz" – wskazuje Klaskouski.

Momentem symbolicznej przemiany było wystąpienie Aleksandra Łukaszenki po białorusku, z okazji Dnia Niepodległości w lipcu tego roku. Było to jedne z nielicznych przemówień, które Łukaszenko wygłosił w języku ojczystym w ciągu dwudziestu lat swoich rządów.Radykalne zmiany odczuli również mieszkańcy białoruskiej stolicy. Rok temu rosyjskie napisy w mińskim metrze zastąpiły nazwy białoruskie, pisane alfabetem łacińskim. Ponadto nazwy stacji są podawane wyłącznie w języku białoruskim.

Interesujące jest również to, że kilka miesięcy temu na centralnym placu Witebska (miasto obwodowe na Białorusi przy granicy rosyjskiej) został postawiony kilkumetrowy pomnik wielkiego litewskiego księcia Olgierda Giedyminowica, co wywołało protesty lokalnych prorosyjskich organizacji. Mieszkający na Białorusi Rosjanie kilkakrotnie zwracali się do władz w Mińsku z prośbą o usunięcie pomnika, lecz prośby te pozostały bez odpowiedzi.

Od kilku miesięcy w białoruskich miastach odbywają się popularne bezpłatne kursy języka białoruskiego pod nazwą „Mowa Nanowa" prowadzone przez białoruskich pisarzy, dziennikarzy i polityków. W kursach wzięły już udział tysiące młodych Białorusinów.

- W ostatnich miesiącach obserwujemy probiałoruskie nastroje władz państwowych, które wykonały niewielkie, lecz ważne kroki na drodze do białoruskości. Język białoruski staje się popularny wśród naszych sportowców i gwiazd, coraz bardziej interesuje się nim też młodzież – wyjaśnia Trusau.

Aleksander Łukaszenko zaproponował zwiększenie liczby godzin wykładowych języka białoruskiego w szkołach średnich. – W programach szkolnych więcej uwagi poświęca się językowi rosyjskiemu, a nawet angielskiemu, niż białoruskiemu – oznajmił białoruski prezydent podczas spotkania z członkami Rady Izby Reprezentantów Zgromadzenia Narodowego.

– Zdajemy sobie sprawę z tego, że prawie wszyscy posługujemy się językiem rosyjskim. Języka białoruskiego, powiedzmy otwarcie, na co dzień używamy znacznie mniej. W takim razie, dajmy w szkołach językowi białoruskiemu, a nie angielskiemu, godzinę więcej – zaproponował Łukaszenko.

Pozostało 87% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019