Reklama
Rozwiń

Paliwowy bicz na Putina

Obama chce powtórzyć wyczyn Reagana i rzucić ?na kolana Kreml, obniżając cenę ropy jak 25 lat temu.

Publikacja: 12.10.2014 19:39

Paliwowy bicz na Putina

Foto: Bloomberg

Rosyjski przywódca w niedzielę wydał rozkaz wycofania z ukraińskiej granicy 17,6 tys. żołnierzy. Choć podobne plany Kreml ogłaszał już w tym roku dwukrotnie bez podjęcia później jakichkolwiek działań, tym razem inicjatywa Władimira Putina może być skutkiem coraz gorszej kondycji gospodarczej kraju. W piątek rosyjski prezydent spotka się ze swoim ukraińskim odpowiednikiem w Mediolanie na marginesie szczytu Europa–Azja. Pierwotnie do Włoch miał polecieć premier Dmitrij Miedwiediew.

Moskwa coraz mocniej odczuwa gwałtowny spadek cen ropy. W piątek cena baryłki Brent z dostawą w listopadzie spadła do 85,5 dol. Surowiec nie był tak tani od blisko pięciu lat: tylko w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy stracił niemal 1/5 wartości. To po części wynik marazmu europejskiej gospodarki i słabego popytu na paliwa. Ale przecena ropy jest przede wszystkim spowodowana celową polityką Waszyngtonu przeciwko trzem wrogom: „Państwu Islamskiemu", Iranowi i Rosji.

Połowa dochodu z ropy

– Nowy potencjał energetyczny Ameryki pozwala nam znacznie skuteczniej wpływać na politykę międzynarodową – ostrzegał już w kwietniu ub.r. ówczesny doradca ds. bezpieczeństwa Obamy Tom Donilon.

Dzięki narzuconemu przez Obamę embargu dochody Iranu ze sprzedaży ropy spadły ze 118 mld dol. w latach 2011–2012 do 56 mld w latach 2013–2014, zmuszając Teheran do podjęcia poważnych negocjacji w sprawie wstrzymania programu atomowego. W tym miesiącu amerykańskie lotnictwo zniszczyło z kolei rafinerie w Syrii przejęte przez islamistów, tak aby odciąć główne źródło dochodu terrorystów.

Jeszcze kilka lat temu tak radykalne działania doprowadziłyby do zwyżki cen ropy i uderzyły w amerykańską gospodarkę. Teraz nawet nie powstrzymują spadku cen. Paliwa tanieją, bo dzięki nowym technologiom, takim jak pozyskiwanie ropy z łupków, Stany Zjednoczone stały się w październiku największym producentem czarnego złota na świecie, wyprzedzając Arabię Saudyjską, i w znacznym stopniu same kontrolują notowania paliw. Jednocześnie Rezerwa Federalna zaczęła wdrażać strategię umocnienia dolara, co również ma bezpośrednie przełożenie na spadek cen ropy, bo ta jest notowana w amerykańskiej walucie.

– Coraz więcej wskazuje na to, że po Iranie i „Państwie Islamskim" kolejną ofiarą amerykańskiej polityki będzie Rosja – mówi „Rz" Sanford Garland Henry, ekspert londyńskiego Chatham House. – Z powodu oporu Unii Europejskiej Obama nie może wprowadzić zbyt radykalnych sankcji wobec Rosji, nie chce też angażować się wojskowo na Ukrainie. Natomiast gra na spadek cen ropy wydaje się idealnym narzędziem w rozgrywce z Putinem – dodaje.

Rosyjski budżet państwa czerpie aż 46 proc. dochodów ze sprzedaży ropy i produktów ropopochodnych. Jednak wydatki i dochody Kremla bilansują się tylko, gdy cena baryłki przekracza 104 dol., o wiele więcej niż obecne notowania. Dlatego rosyjski bank centralny przewiduje, że przynajmniej do 2017 r. finanse publiczne będą pod kreską.

Exxon zrywa umowę

Nie koniec na tym. Dochody z eksportu ropy Rosji zmniejszają się nie tylko z powodu spadku cen, ale także produkcji. Na razie przekracza ona 10,6 mln baryłek dziennie, niewiele mniej, niż wynosił rekord Związku Radzieckiego z 1987 r. (11,2 mln bd) i zdecydowanie więcej niż produkcja z połowy lat 90. (6,5 mln bd). Jednak tradycyjne złoża, przede wszystkim w zachodniej Syberii, wyczerpują się. Aby utrzymać dotychczasowy poziom wydobycia, Putin chce więc pójść w ślady Ameryki i rozwinąć niekonwencjonalne pokłady surowca pod dnem Morza Czarnego, a przede wszystkim na Dalekiej Północy. Tyle że tego nie da się zrobić bez zachodniej, głównie amerykańskiej, technologii.

– Nałożony przez Waszyngton 12 września zakaz przekazywania takiej technologii w odpowiedzi na rosyjską agresję w Donbasie stanowi punkt zwrotny w strategii Obamy – uważa Sanford Garland Henry.

ExxonMobil, największy koncern świata, zerwał z tego powodu umowę na eksploatację z Rosnieftem złóż pod Morzem Karskim. Swoich ekspertów z Rosji zaczął też wycofywać Schlumberger, największy globalny dostawca technologii wydobycia ropy.

Gdy Reagan wprowadził się do Białego Domu w 1981 r., cena baryłki wynosiła 86 dol., czterokrotnie więcej niż przed sankcjami wprowadzonymi przez kraje OPEC w latach 1973–1979. To dało nowe możliwości działania Moskwie, ?m.in. w Afganistanie. Ale strategia równoczesnego wzmocnienia dolara i liberalizacji amerykańskiego rynku paliw umożliwiła spadek notowań czarnego złota do ledwie 28 dol. za baryłkę, gdy Reagan złożył urząd prezydencki w styczniu 1989 r. A to z kolei wydatnie się przyczyniło do załamania radzieckiej gospodarki i w końcu rozpadu kraju.

Czy i tym razem będzie podobnie?

Choć skutki amerykańskiej polityki Rosja będzie odczuwać stopniowo, jej efekty widać już teraz. W minionym tygodniu po raz pierwszy w historii kurs dolara przekroczył symboliczny wskaźnik 40 rubli. Aby bronić narodowej waluty, tylko w październiku bank centralny wydał już 6 mld dol., zapowiedział także podwyżkę stóp procentowych, co jeszcze bardziej pogorszy kondycję balansującej na skraju recesji gospodarki. Kreml chce jednak powstrzymać za wszelką cenę załamanie rubla, bo w kraju, gdzie waluta narodowa wielokrotnie gwałtownie traciła na wartości, o panikę wśród ludności nietrudno. Szybkie umocnienie dolara i euro przekłada się także na drożyznę importowanych towarów: inflacja już przekracza 8 proc.

Aby zapobiec głębokiej recesji, Putin obiecał w ubiegłym tygodniu, że nie podwyższy podatków, które w Rosji są relatywnie niskie (np. obowiązuje jednolita stawka PIT 13 proc.). Ceną za zrekompensowanie ubytku w dochodach z eksportu będzie jednak mocne ograniczenie i tak już niewielkich inwestycji państwa m.in. w rozwój infrastruktury. Do inwestowania nie pali się także kapitał prywatny: tylko w tym roku Rosjanie wyprowadzili z kraju 90 mld dol. funduszy. Na razie nie bardzo więc widać, kto miałby wyciągnąć Putina z pułapki zastawionej przez Obamę.

Świat
Czy ustawa Big Beautiful Bill to początek końca politycznego mitu Donalda Trumpa?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1225
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1224
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1224
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1223