ONZ: prawie 1000 osób zabitych w trakcie zawieszenia broni w Donbasie

Mimo zawartego na początku września porozumienia między Kijowem a separatystami, na wschodzie Ukrainy trwa wojna, w trakcie której dziennie ginie co najmniej 10 osób.

Aktualizacja: 20.11.2014 19:44 Publikacja: 20.11.2014 14:12

Prorosyjscy separatyści w Donbasie

Prorosyjscy separatyści w Donbasie

Foto: AFP

„Mimo obowiązującego od 5 września zawieszenia broni, cywile nadal są zabijani, torturowani i porywani we wschodniej Ukrainie, a liczba uchodźców tylko wzrosła" – czytamy w najnowszym raporcie Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka.

Według tego raportu od początku września, gdy strony konfliktu zawarły w białoruskim Mińsku porozumienia dotyczące zawieszenia broni, w Donbasie zginęło aż 957 osób, w tym 838 mężczyzn i 119 kobiet. Autorzy raportu nie wykluczają, że część z tych osób mogła zginąć jeszcze przed zawieszeniem broni. Główny bilans wojny na Ukrainie wygląda jeszcze bardziej tragicznie.

Z raportu ONZ wynika, że od początku kwietnia do 18 listopada na ukraińskich terytoriach dotkniętych konfliktem zginęło aż 4317 osób, a 9921 zostało rannych. W trakcie tak zwanego zawieszenia broni wzrosła również liczba uchodźców z dotkniętych wojną terenów, którzy schronili się w innych regionach Ukrainy lub wyjechali do Rosji. Według tych danych, swoje domy na wschodzie Ukrainy już opuściło 466 829 osób, z czego prawie połowa uciekła w ciągu ostatnich dwóch miesięcy.

„Na wschodzie Ukrainy nadal jest łamane prawo międzynarodowe i humanitarne. Sytuacja na terenach kontrolowanych przez samozwańcze republiki Doniecką i Ługańską, dynamicznie się pogarsza z powodu załamania tam porządku publicznego" – podaje biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka.

Autorzy raportu ONZ nie wskazują bezpośredniej przyczyny tak tragicznych statystyk i nie precyzują najważniejszego – kto jest winien śmierci tysięcy ludzi? Wskazują jednak, że „bezpośredni wpływ na sytuację na wschodzie Ukrainy ma stała obecność tam dużej liczby nowoczesnego uzbrojenia jak również obecność bojówkarzy i najemników z Federacji Rosyjskiej". W raporcie nie jest sprecyzowane, kim są najemnicy z Rosji i czy mają związek z armią rosyjską.

Tymczasem misja OBWE, która monitoruje dwa przejścia graniczne na granicy ukraińsko-rosyjskiej (kontrolowane przez separatystów i rosyjską straż graniczną) podaje, że tylko w ciągu ostatniego tygodnia granicę tę przekroczyło ponad 500 osób w wojskowych mundurach. Warto zauważyć, że dane te dotyczą wyłącznie oficjalnych przejść granicznych monitorowanych przez obserwatorów OBWE, a nie całego ponad stukilometrowego odcinka granicy, która pozostaje bez żadnej kontroli.

Mimo że na wschodzie Ukrainy oficjalnie trwa zawieszenie broni, w okolicach donieckiego lotniska nie ustają ostre walki. Otoczeni przez separatystów ukraińscy żołnierze utrzymują jeden z budynków lotniska od kilku miesięcy. Nieregularne starcia między ukraińską armią a separatystami odbywają się również w innych regionach obwodów donieckiego i ługańskiego.

Według Amnesty International odpowiedzialność za śmierć cywilów w Donbasie ponoszą nie tylko prorosyjscy bojówkarze, lecz również ukraińskie siły. Według tej organizacji międzynarodowej, obie strony konfliktu łamią międzynarodowe prawo humanitarne, narażają na niebezpieczeństwo cywilów, prowadząc wzajemny ostrzał artyleryjski.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017