Reklama

Szef FBI James Comey żałuje swojej wypowiedzi

"Żałuję, że powiązałem Polskę z Niemcami" - napisał dyrektor FBI James Comey w liście przekazanym ambasadorowi Polski w Stanach Zjednoczonych.

Aktualizacja: 23.04.2015 17:45 Publikacja: 23.04.2015 10:06

James Comey, szef FBI

James Comey, szef FBI

Foto: FBI

Szef FBI James Comey spotkał się wczoraj z ambasadorem RP Ryszardem Schnepfem w Waszyngtonie, by wyjaśnić sprawę swej wypowiedzi w Muzeum Holocaustu. 15 kwietnia w waszyngtońskim Muzeum Holocaustu Comey wyraził opinię, że najbardziej przerażającą lekcją płynącą z zagłady Żydów w Europie jest to, iż pokazała ona, że ludzie są w stanie zrezygnować z indywidualnej moralności i przekonać się do prawie wszystkiego, poddając się władzy grupy. - W ich mniemaniu mordercy i ich wspólnicy z Niemiec, Polski, Węgier i wielu, wielu innych miejsc nie zrobili czegoś złego. Przekonali siebie do tego, że uczynili to, co było słuszne, to, co musieli zrobić - dodał Comey.

Jak przekazał rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski, w trakcie spotkania Comey przekazał odręczny list, w którym wyraża żal z powodu zaistniałej sytuacji i stwierdza, że Polska nie ponosi odpowiedzialności za zbrodnie nazistów.

"Żałuję, że powiązałem Polskę z Niemcami; państwo polskie nie ponosi odpowiedzialności za okrucieństwa, których dopuszczali się naziści" - napisał Comey w liście.

Szef FBI miał już wcześniej przeprosić Polaków za słowa o ich odpowiedzialności za Holokaust. List z przeprosinami nie spodobał się w Białym Domu - pisała "Gazeta Wyborcza".

Zdjęcie listu Jamesa Comeya zamieszczone na stronie polskiego MSZ

Reklama
Reklama

Treść całego listu w języku polskim:

Szanowny Panie Ambasadorze,

Dziękuję za nasze dzisiejsze spotkanie. Cenię naszą przyjaźń z Polską. Jak już mówiłem, żałuję, że powiązałem w mojej wypowiedzi Polskę z Niemcami, gdyż Polska została zaatakowana i była okupowana przez Niemcy. Państwo Polskie nie ponosi odpowiedzialności za okrucieństwa, których dopuszczali się Naziści. Żałuję, że użyłem nazw konkretnych krajów, ponieważ moja argumentacja miała charakter uniwersalny i dotyczyła ludzkiej natury.

Łączę pozdrowienia, James B. Comey

Wypowiedź szefa FBI spotkała się z falą krytyki. - Ignorancja, brak wiedzy historycznej i chyba jakieś pokłady dużej niechęci osobistej. To wymaga reakcji państwa polskiego, ta reakcja ma miejsce. Ale jak widać wymaga też żmudnej pracy nad rozbiciem złych, nieprawdziwych, krzywdzących Polaków stereotypów - powiedział kilka dni temu prezydent Bronisław Komorowski odnosząc się do wypowiedzi Comeya.

- W swoim przemówieniu dyrektor FBI dowiódł, jak bardzo sam potrzebuje edukacji - napisała na swoim blogu w "The Washington Post" amerykańska dziennikarka Anne Applebaum, prywatnie żona marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego.

- Mówienie, że naród polski w jakikolwiek sposób przyczynił się do Holokaustu jest haniebnym zakłamywaniem historii, z czym nigdy nie możemy się zgodzić – mówił z kolei kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda.

Jak mówił poseł PiS Witold Waszczykowski "za wypowiedzią Comeya może stać polityczny plan". Poseł PiS rozwijając swoją myśl stwierdził, że słowa Comeya na temat współodpowiedzialności Polaków za Holokaust mogły być elementem wyborczej gry, której celem miałoby być zyskanie "poparcia wpływowych środowisk opiniotwórczych". O jakie środowiska chodzi? W tym kontekście Waszczykowski wymienił "diasporę żydowską, której ortodoksyjna część nie jest przychylna Polsce".

Reklama
Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1392
Świat
„Rzecz w tym”: Kamil Frymark: Podręczniki szkolne to najlepszy przykład wdrażania niemieckiej polityki historycznej
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1391
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1388
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1387
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama