Pierwsza grupa uchodźców, którymi obiecały się dzielić państwa unijne, wyleci w piątek z Włoch do Szwecji.
Są to Erytrejczycy, jedna z trzech – obok Syryjczyków i Irakijczyków – nacji, które mogą liczyć na specjalną gościnność Unii Europejskiej w ramach nadzwyczajnego planu podziału przebywających w Grecji i we Włoszech 160 tysięcy uchodźców pomiędzy 28 państw członkowskich.
W sprawie tej liczby zapadła zgoda dwa tygodnie temu, ale przybysze nie będą przyjmowani przez inne kraje, dopóki nie zostaną sprawdzeni przez Włochy i Grecję jako bezpieczni i zasługujący na status uchodźcy.
A do tego potrzebne jest sprawne funkcjonowanie tzw. hotspotów, czyli prowadzonych wspólnie przez miejscowe służby oraz ekspertów Unii Europejskiej miejsc rejestracji uchodźców.
Na razie zaczynają one działać we Włoszech, te w Grecji nie są jeszcze operacyjne. Ma to nastąpić do końca listopada, choć Komisja Europejska liczy, że może to się stać nawet w ciągu 15 dni.