Reklama

Szkoły dają uczniom wolny dzień na protesty

Okręg szkolny w hrabstwie Fairfax w Wirginii zezwoli uczniom klas 7-12 na jeden dzień usprawiedliwionej nieobecności spowodowanej luźno zdefiniowanymi "działaniami związanymi z aktywnością obywatelską".

Aktualizacja: 27.12.2019 18:56 Publikacja: 27.12.2019 17:58

Szkoły dają uczniom wolny dzień na protesty

Foto: AFP

amk

Hrabstwo Fairfax zdecydowało, że uczniowie klas 7-12, czyli młodzież w wieku 11-18 lat, będą mieć jeden dzień wolny w roku szkolnym na niesprecyzowaną "działalność związaną z aktywnością obywatelską".

Przepisy te będą dotyczyć 188 tysięcy uczniów wszystkich szkół w hrabstwie, które jest jednym z największych okręgów szkolnych w Stanach Zjednoczonych.

Przepisy wejdą w życie 27 stycznia.

Ta decyzja jest reakcja na wzrost aktywności uczniów po masakrze w Parkland na Florydzie, podczas której zamachowiec zastrzelił w szkole średniej 17 osób. Kolejny wzrost aktywności młodych ludzi zanotowano na fali walki ze zmianami klimatu, zapoczątkowanej przez szwedzką młodą aktywistkę Gretę Thunberg.

Inicjatywa umożliwienia młodym legalnego protestu pojawiła się w lutym tego roku. Ryan McElveen, członek zarządu szkoły, która zainicjowała tę politykę, tłumaczy, że zasady dnia wolnego przeznaczonego na działalność obywatelską celowo nie są doprecyzowane, aby uwzględnić różne przyczyny protestu - i te konserwatywne, i liberalne.

Reklama
Reklama

Aby uzyskać wolne na protest, uczniowie muszą wypełnić specjalny formularz, co najmniej dwa dni przed terminem, w którym wyjaśnią powód swojej nieobecności. Muszą także uzyskać zgodę rodzica lub opiekuna i w dniu zaplanowanego protestu przynajmniej raz zameldować się na terenie swojej szkoły.

Szkolni urzędnicy nie mogą przeciwstawić się obecności ucznia na proteście, natomiast - jeśli znajdą ku temu przeszkody, mają prawo zawiadomić regionalnego kuratora. Ten z kolei może interweniować, ale już po proteście.

Specjaliści są dość sceptyczni wobec nowego prawa w Fairfax.

Meira Levinson, profesor Uniwersytetu Harvarda, ostrzega, że szkoły muszą przygotować się na skargi związane z liberalnymi przepisami. - Każda ze stron jest tak podejrzliwa wobec drugiej, że dorosłym będzie bardzo trudno przyjąć argumenty "przeciwników" - czy to w kwestiach politycznych, czy obyczajowych - mówi Levinson.

Z kolei Thai Jones, wykładowca Uniwersytetu Columbia, który bada radykalne ruchy społeczne uważa, że szczególnie oporni nowym przepisom będą konserwatyści, dla których szacunek dla autorytetu, za jaki uważają szkołę, jest główną zasadą porządku społecznego.

Społeczeństwo
Strzelanina na plaży Bondi. Kim jest bohater, który mógł uratować nawet setki osób?
Społeczeństwo
Samolot pasażerski prawie zderzył się z maszyną wojskową USA. „To oburzające”
Społeczeństwo
Kibice rozczarowani wizytą Leo Messiego w Kalkucie. Wdarli się na boisko i zdemolowali stadion
Społeczeństwo
Ultrabogacze podbijają świat. I nadal się bogacą
Społeczeństwo
Czy Szwajcaria ustali w referendum liczbę ludności? Głosowanie możliwe w 2026 roku
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama